Młodzieżowa Rada Miasta Nowego Sącza rozdała na rynku 600 sztuk sadzonek grabu i buka dzieciom ze szkół i przedszkoli. Wszystko po to, aby miasto było bardziej zielone i żyło się w nim zdrowo.
Jak mówił Szymon Belski, przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta, sadzonki trafiły pod nowosądecki ratusz z północnej części Polski, aby teraz szybko zapuścić korzenie na Sądecczyźnie.
– Mamy nadzieję, że te sadzonki już wkrótce pojawią się na sądeckiej ziemi i będą działały na poprawę powietrza w Nowym Sączu, a oprócz czystego powietrza, żeby było też gdzie się schronić przed żarem, jaki mamy przykładowo teraz na nowosądeckim rynku. Zawsze pod drzewkiem jest chłodniej i przyjemniej tam usiąść.
Mateusz Szlachcic, nauczyciel z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 8 w Nowym Sączu wyjawia, co zrobić, aby w przyszłości tego cienia znalazło się więcej w ich otoczeniu.
– Zasadzić koło szkoły, żeby tutaj trochę zieleni na naszym podwórku się znalazło. Każdy wybrał sobie trzy sadzonki według uznania, które im się najbardziej podobały. Chcemy, żeby było trochę bardziej zielono i ładniej w tej naszej przestrzeni wokół szkoły i boiska.
Co według dzieci da taka akcja i jak ją odbierają?
– Lepsze powietrze na pewno i szkoła też będzie ładniejsza
– mówiła jedna z uczennic.
– Jak dla mnie to jest bardzo pozytywna akcja. Bardzo dobrze promuje sadzenie roślin, żeby było więcej tlenu i będziemy lepie żyć
– komentuje jej kolega.
– Sadzonki, które dostaliśmy, zasadzimy wokół szkoły
– rzuca krótko jedna z dziewczyn.
Współorganizatorem akcji była Fundacja Trees For Europe, działająca na rzecz sadzenia drzewa przez uczniów na terenie całego starego kontynentu.