Miasto powinno angażować się we wspieranie sportu, bo zyskałby marketingowo, promocyjnie, ale i turystycznie. Niestety u nas tak nie jest – mówił w rozmowie Słowo za Słowo tarnowski radny Piotr Górnikiewicz.
Jak poinformował gość na naszej antenie, wkrótce przestanie być przewodniczącym Komisji Sportu, Rekreacji i Turystyki przy Radzie Miejskiej w Tarnowie. Swoją decyzję uzasadniał brakiem należytej współpracy między magistratem a środowiskiem sportowym.
– Postanowiłem, że 1 lipca złożę rezygnację z tej zaszczytnej funkcji, bo wiele mi ona sprawiła radości, ale niestety ta sytuacja, która w tej chwili ma miejsce w tarnowskim sporcie i stosunek pana prezydenta do działaczy, kibiców, czy zawodników, spowodował, że tylko mogę taką decyzję podjąć. Niestety pan prezydent nie widzi problemów tarnowskiego sportu, ani w tym środowisku. Pieniądze, które zostały w tym budżecie na 2023 rok to kwota – zero złotych na sport zawodowy. Dlatego nie mogę podjąć innej decyzji i legitymować procesu niszczenia tarnowskiego sportu.
Podczas grudniowego głosowania nad budżetem Piotr Górnikiewicz opowiedział się za projektem, tłumacząc obietnicą uzyskania dodatkowych środków na tarnowski sport. Teraz przekonuje, że do tej pory z budżetu nie przeznaczono pieniędzy na ten cel.
– Nie udało się ich uzyskać, a jest połowa roku. Myślę, że środowisko sportowe już nie wytrzymuje tej presji, życia bez pieniędzy. Co prawda one były bardzo małe, ale były. Natomiast w tej chwili kwota 0 złotych jest niewyobrażalną dla środowiska sportowego. I też odzywają się głosy, że za chwilę może dojść do wielu tragedii w klubach sportowych. My na samym początku pracy komisji założyliśmy sobie, że w każdym budżecie powinniśmy zwiększać kwotę finansowania sportu o 500 tysięcy złotych, żeby po 4 czy 5 latach kadencji, przynajmniej zbliżyć się do poziomu, który jest w innych miastach, jak np. Mielcu czy Kaliszu.
W ostatnich latach coraz częściej w Tarnowie podnosi się głosy w sprawie dotowania sportu kwalifikowanego przez miasto. Nie brakuje opinii sugerujących, by przestać finansować sport profesjonalny i wyłącznie skupić się na rozwoju dzieci i młodzieży. Z takim poglądem nie zgadza się jednak Piotr Górnikiewicz.
– Przede wszystkim to jest rola promocji miasta, bo jeśli dzisiaj patrzymy na ekwiwalent reklamowy np. przy wydanej kwocie 100 tysięcy złotych, to on się zwraca kilku lub kilkunastokrotnie, dlatego uważam, że promocja miasta byłaby bardzo duża. Musimy też pamiętać o tym, że występuje zjawisko turystyki sportowej. Za drużynami jeżdżą też kibice, którzy w danym mieście spędzają 2-3 dni, zwiedzają go i zostawiają w nim pieniądze. To oczywiście nie uratuje Tarnowa, natomiast jest to ważny element promocji i jego funkcjonowania.
Według danych z tarnowskiego magistratu, w tym roku ogłoszono trzy konkursy związane ze sportowym dofinansowaniem. Dwa z nich dotyczą upowszechniania sportu wśród osób niepełnosprawnych, na które przeznaczono 105 tysięcy złotych. Natomiast trzeci to konkurs 'Sportowe talenty’, którego pula wynosi 970 tysięcy złotych.