Nowosądeczanie licznie zgromadzili się na miejskim rynku, aby w 18. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II modlić się i wspominać dzieła Jego życia. Wcześniej ulicami miasta przeszły dwa marsze pamięci.
Część mieszkańców uczestniczyła w procesji z parafii św. Jana Pawła II. Druga grupa, odprawiając Drogę Krzyżową, przywędrowała na płytę rynku z nowosądeckich plant. Uczestnicy obu manifestacji reprezentowali różne pokolenia. Zgodnie twierdzili, że takie wspominanie papieża Polaka, szczególnie w czasie, gdy kierowane są wobec Jego osoby brutalne ataki, jest dla nich bardzo ważnym przeżyciem.
– Uważam, że powinnam dzisiaj tu być. To, co zrobił dla nas i świata wymaga, byśmy teraz stanęli w Jego obronie
– mówiła kobieta uczestnicząca w modlitwie.
– Dla mnie św. Jan Paweł II jest wielki autorytetem i cieszę się, że mogę uczestniczyć w tej manifestacji wiary
– dzieliła się swoimi wrażeniami młoda dziewczyna.
– Sądzę, że nie wybaczyłbym sobie, gdyby mnie tu w takiej chwili nie było
– zwierzał się mieszkaniec Nowego Sącza.
– Jan Paweł II od zawsze był moim autorytetem. Dziadek mówił mi o Nim dużo
– mówiła jedna z nowosądeckich uczennic szkoły podstawowej.
Pod pomnikiem papieskim mieszkańcy razem odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia oraz wspólnie śpiewali pieśni, między innymi „Barkę” W godzinę śmierci Jana Pawła II, o 21.37, w parafii św. Małgorzaty zabiły dzwony.
– Te tłumy ludzi pokazują, jak bardzo było nam potrzebne takie spotkanie – mówił proboszcz nowosądeckie bazyliki, ks. dr Jerzy Jurkiewicz.
– Właśnie tej wspólnoty bardzo nam potrzeba, bo okazało się, że osoba św. Jana Pawła II nadal nas łączy. Potrzeba nam w Polsce, ale też w naszej małej Ojczyźnie poczucia jedność, że jesteśmy wspólnotą ludzi wierzących i potrafimy pokazać i zamanifestować naszą wiarę.
W zgromadzeniu na nowosądeckim rynku udział wzięły też poczty sztandarowe z różnych instytucji, zespoły muzyczne, ale też grupy modlitewne, między innymi Rycerze św. Jana Pawła II.