9-latek z Tarnowa skarży się na sztywnienie karku, tymczasem operacja w Niemczech może się odbyć dopiero w kwietniu, ze względu na liczbę oczekujących pacjentów. Dlatego już w przyszłym tygodniu ma się odbyć operacja w Katowicach, która nie przekreśla dalszego leczenia w Niemczech.
– Doktor z Niemiec napisał, że nie możemy z tym czekać, bo już zaczyna sztywnieć kark. Ten drugi guz przeszkadza. W poniedziałek żonę zawożę do Katowic. W poniedziałek będzie rezonans, a we wtorek operacja. Musi to być jak najszybciej zoperowane, bo nie da się z tym czekać. Uciska tam ten guz. Nie możemy czekać, a najbliższy termin na Niemcy to koniec kwietnia. My nie możemy czekać na kwiecień. Kuba się źle czuje, kark go boli
– mówi tata Kuby.
Jak dodaje Tomasz Hajduk, dalsze konsultacje będą z niemieckim lekarzem.
– Być może nas wezwie na leczenie do Niemiec po operacji. Lekarz cały czas mówi, że jeśli operacja się uda to rezonans i wszystkie badania mamy wysyłać do niego i sprobuje podesłać inną metodę leczenia, ze względu na to, że być może poszło źle naświetlenie i dlatego tak szybko to zaczęło odrastać i jemu to się nie podoba. Dalsza konsultacja leczenia, czyli płytki, rezonanse to lekarz z Niemiec będzie podejmował decyzję. Na razie musimy czekać, bo jest bardzo zajęty.
Kubusia można wspomóc w leczeniu i rehabilitacji, wpłacając dar serca na konto Fundacji Siepomaga (link do zrzutki: KLIKNIJ TUTAJ).
Kuba z Tarnowa walczy z groźną chorobą. Potrzebuje naszej pomocy
Jest duży odzew, ale wsparcie nadal potrzebne! Trwa walka o zdrowie Kuby