Ponad 320 domów w gminie Łużna było nad ranem bez prądu. To efekt nocnych wichur w powiecie gorlickim, które skutkowały powalonymi drzewami i uszkodzeniami linii energetycznych. Do drzew nocą wyjeżdżali też sądeccy i limanowscy strażacy.
Oprócz okolic Łużnej, gdzie działali też pracownicy energetyki, strażacy brali udział w akcjach w Gorlicach, ale też między innymi w Ropie, czy Uściu Gorlickim. Podobnie było na Sądecczyźnie, gdzie większość z nocnych wyjazdów strażaków dotyczyła uszkodzeń po połamanych i powalonych drzewach. Tak było w Piwnicznej-Zdroju, Łącku, czy Olszance. W kilku przypadkach do usunięcia wywróconych drzew wyjeżdżali też strażacy z Limanowej.
Jak przekazują synoptycy, jeszcze do południa w sobotę na południu kraju będzie obowiązuje II stopień ostrzeżenia przed silnym wiatrem. Dotyczy to powiatów nowosądeckiego, nowotarskiego, limanowskiego i gorlickiego.