Pogrzeb Benedykta XVI. 'Kiedy zniknęła jego trumna w drzwiach bazyliki św. Piotra rozlegały się oklaski z wołaniem Santo subito[RELACJA]

Projekt bez tytulu44

fot. Bernadetta Dymon / ks. Tomasz Rąpała / ks. Piotr Bajor

– Benedykcie, wierny przyjacielu Oblubieńca, niech twoja radość będzie doskonała, gdy będziesz słyszał ostatecznie i na zawsze Jego głos – mówił w homilii papież Franciszek podczas pogrzebu Benedykta XVI.

W Watykanie odbyły się uroczystości pogrzebowe zmarłego w ostatni dzień 2022 roku papieża seniora.

Papież Franciszek powiedział, że Joseph Ratzinger przez lata obdarowywał wiernych swoją mądrością, łagodnością i oddaniem.

– To właśnie wierny Lud Boży, który zgromadzony, towarzyszy i powierza życie tego, który był jego pasterzem. Jak kobiety z Ewangelii przy grobie, jesteśmy tutaj z wonnościami wdzięczności i namaszczeniem nadziei, aby jeszcze raz okazać mu miłość, która nie ginie; chcemy to uczynić z tym samym namaszczeniem, mądrością, łagodnością i oddaniem, jakimi potrafił obdarowywać przez lata. Chcemy wspólnie powiedzieć: 'Ojcze, w Twoje ręce powierzamy jego ducha”.

Papież Franciszek poprowadził Liturgię Słowa, natomiast Liturgię Eucharystyczną kard. Giovanni Battista Re.

W pogrzebie uczestniczyło 120 kardynałów, ponad 400 biskupów, prawie 4 tys. kapłanów a także tysiące wiernych z całego świata.

Do Watykanu udał się z Tarnowa bp Artur Ważny. Biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej był obecny na inauguracji pontyfikatu Benedykta XVI. Jak mówi chciał też pożegnać papieża seniora i wyrazić mu wdzięczność.

Benedykt XVI był związany z Polską – dodaje bp Artur Ważny, który udał się do Rzymu na uroczystości pogrzebowe.

– Szczególnie zostało to wyrażone z wzajemnością w Krakowie i w czasie jego pielgrzymki do Polski. To także było dla mnie przeżycie, kiedy szliśmy na piechotę z Tarnowa do Krakowa. Było nas 350 osób. Chcieliśmy się spotkać z Benedyktem XVI na krakowskich błoniach. 700 tys. młodych ludzi skandowało wtedy imię papieża. On był zawstydzony, onieśmielony. Obok mnie siedziała włoska dziennikarka i krzyczała, żeby młodzi przestali skandować, a później sama była zdziwiona, kiedy papież wszedł w ten dialog z młodymi. Chyba tam się zaczęło takie głębokie, odwzajemnione spotkanie papieża z młodymi. On był inny niż Jan Paweł II, co odkryli młodzi, ale odkryli także, że nie grał Jana Pawła II, tylko był sobą, przez to zawiązała nić więzi. Późnej było Sydney, Madryt, spotkanie z nim. Młodzi ciągnęli do papieża staruszka, który był punktem odniesienia w tym zwariowanym świecie.

Mszę św. koncelebrował także tarnowski kapłan Tomasz Rąpała, rekolekcjonista Centrum Formacyjno – Rekolekcyjnego Arka w Gródku nad Dunajcem. Jak mówi była to wzruszająca uroczystość.

– Na Placu św. Piotra pożegnaliśmy Benedykta XVI. Kiedy zniknęła jego trumna w drzwiach bazyliki św. Piotra rozlegały się oklaski z wołaniem 'Santo subito”. Tak było także wcześniej. To też jest wyraz wdzięczności za jego piękne życie, poświęcenie Jezusowi, Kościołowi, za jego mądrość i ukierunkowanie doktrynalne Kościoła na kilka wieków do przodu. Jest przecież porównywalny przez wielu ekspertów ze św. Augustynem. Dziękujmy dziś papieżowi Benedyktowi XVI za to, że stał się strumieniem światła, cichym i pokornym a jakże mocnym, przemawiającym sercem.

Do trumny włożono watykańskie monety i medale wybite w czasie pontyfikatu Benedykta XVI w latach 2005-2013, jego paliusz i tzw. rogito, czyli tekst opisujący pokrótce jego pontyfikat.

Ks. Piotr Bajor o Benedykcie XVI: 'Był bardzo pokornym, skromnym człowiekiem. Graniczyło to nawet z pewną nieśmiałością’

Świat żegna dziś papieża seniora Benedykta XVI. RELACJA NA ŻYWO Z WATYKANU

Szczepanów pamięta i modli się za Benedykta XVI

 

Exit mobile version