Potrójna epidemia atakuje także w Tarnowie. Na oddziale dziecięcym obłożenie łóżek jest ponad stuprocentowe

lozka

Epidemia wirusów grypy czy RSV dotyka także region tarnowski. W Szpitalu Wojewódzkim im. św. Łukasza dziennie przyjmowanych jest kilkudziesięcioro dzieci, które wymagają hospitalizacji.

Dyrektor szpitala Anna Czech w programie Słowo za Słowo powiedziała, że obecnie nie trzeba jeszcze bić na alarm, ale w każdej chwili może się to zmienić.

– Sytuacja u nas jest podobna jak w Polsce czy Małopolsce. Obłożenie łóżek jest pełne i właściwie przekracza 100 procent. Mamy 30 dzieci dziennie, z czego część jest zakażona wirusem grypy czy RSV. Dlatego nasi lekarze apelują, aby rodzice podejmowali leczenie z lekarzem pediatrą, aby nie dochodziło do tego, że trzeba przyjechać do szpitala. Ogólnie mówiąc, mamy z epidemiami problem, ale na razie sytuacja jest opanowana.

Dodatkowe łóżka na oddział pediatrii zostały przeniesione z chirurgii dziecięcej. Anna Czech jednocześnie dodawała, że w szpitalu na szczęście nie ma problemu z dostępnością do antybiotyków.

– My nie mamy żadnego problemu z lekami. Odpowiednio wcześniej, według prognoz i naszego planu dokonujemy zakupów i do tej pory nie słyszałam sytuacji, że trzeba w tej sprawie interweniować.

Eksperci mówią, że obecnie mamy do czynienia z równoczesną falą zachorowań na grypę, RSV i koronawirusa. Dziennie w całym kraju nawet kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na różnego rodzaju choroby wirusowe. Dużym problemem w Polsce jest także coraz większy deficyt leków, nie tylko w aptekach, ale również placówkach medycznych.

Od przyszłego roku ministerstwo zdrowia zapowiedziało wprowadzenie tzw. potrójnych testów, które będą jednocześnie diagnozować COVID-19, grypę i RSV. Testowanie będzie bezpłatne. Można je wykonać w szpitalu lub u lekarza rodzinnego.

Exit mobile version