Pierwsi pracownicy już na stanowiskach. Zakład Aktywności Zawodowej w Łukowicy czeka na kolejnych

ZAZIMG 5380

Już 35 osób pracuje w Zakładzie Aktywności Zawodowej w Łukowicy. Ośrodek zatrudniający osoby niepełnosprawne, nadal rekrutuje pracowników z okolic Limanowej i Nowego Sącza.

Są w różnym wieku. Kobiety i mężczyźni z najbliższej okolicy, spod Limanowej, z Nowego Sącza. Najdalej ma jedna z pań z Łabowej. Wszystkich łączy chęć pracy, a przez to zmiany swojego życia. Jedni są pracownikami od pierwszego dnia grudnia, inni od dziś.

– Każda z tych osób dostała umowę o pracę, dostaje wynagrodzenie. Pracują cztery dni w tygodniu, od poniedziałku do czwartku. Jest ogromna radość. Jak sama nazwa mówi to jest aktywizacja, czyli te osoby mają też możliwość wyjścia z domu, spędzić tam aktywnie czas pracując i integrując się społecznie

– mówił w programie Słowo za Słowo, na antenie radia RDN Nowy Sącz Bogdan Łuczkowski, wójt gminy Łukowica.

Powstanie Zakładu Aktywności Zawodowej to dla lokalnego samorządu znaczny sukces, bo takich placówek nie jest wiele.

Trafili do niego nie tylko uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej z pobliskiej Gostwicy, ale też osoby niepełnosprawne, które do tej pory czas spędzały jedynie w domach. Teraz mają swoją pierwszą w życiu pracę, co daje im poczucie wielkiej satysfakcji.

– Czyścimy teczki na dokumenty, będziemy niszczyć dokumenty, jak przyjdzie nam zlecenie. Dobrze, że jest Zakład Aktywności Zawodowej, bo się człowiek dokształca i umie wszystko

– mówili nam pracownicy.

Każdy z zatrudnionych ma takie same prawa, jak my wszyscy – mówi kierownik Zakładu Aktywności Zawodowej w Łukowicy, Barbara Mróz.

– Osoby, które tutaj pracują, są pełnoprawnymi uczestnikami rynku pracy. Są pracownikami. Nawet jeśli się ludzie się mylą i mówią „uczestnik”, to ja zawsze poprawiam, że to są już pracownicy, bo my z nimi współpracujemy. To jest ogromny awans dla nich i ogromny krok milowy. Przed nimi jest jeszcze możliwość rynku otwartego.

Wspólne przerwy na stołówce, rehabilitacja, zawieranie nowych znajomości, marzenia o tym, co można kupić za pierwszą wypłatę – to nowe możliwości, które otworzyły się przed tymi ludźmi. Jak się okazuje są też inne marzenia. Na przykład takie, które podczas wykonywania obowiązków w pracowni poligraficznej przychodzą do głowy pani Anity.

– Zawsze chciałam pisać książki i jak tu trafiłam to pomyślałam sobie, że może w przyszłości będę składać swoje książki.

Spełnienia takich i innych najskrytszych marzeń serdecznie pracownikom Zakładu Aktywności Zawodowej życzymy. Przede wszystkim życzymy tez radości z samej pracy i możliwości osobistego rozwoju.

Exit mobile version