Nowe umowy od Taurona niepokoją klientów. Powodem są aneksy do umowy o dostawy energii. Część klientów uważa, że przepisy mogą być niejasne.
Do Radia RDN Małopolska zgłosił się jeden ze Słuchaczy, który otrzymał od Taurona aneks do umowy dotyczący dostawy energii. Wynika z niej, że od grudnia zmienia się taryfa dystrybucji prądu przez spółkę Skarbu Państwa. Klienci mają do wyboru jedną z trzech opcji, z których mogą skorzystać.
W przypadku dwóch pierwszych trzeba się skontaktować z Tauronem w sprawie zmiany taryfy. Jednak w przypadku braku decyzji, firma automatycznie kwalifikuje nas do trzeciej taryfy, która opisana jest jako 'dotychczasowa oferta’. To oznacza utrzymanie niskiej ceny prądu, jednak od stycznia w tej taryfie drastycznie wzrośnie opłata handlowa z 37,95 zł na… niemal 155 zł za miesiąc.
Próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielami Tauronu, lecz do tego czasu nam się to nie udało. Zwróciliśmy się więc o komentarz do polityka koalicji rządzącej Piotra Saka. W rozmowie z Radiem RDN Małopolska powiedział, że przedstawione informacje słusznie mogą budzić niepokój klientów.
– Te informacje przekazane przez Tauron, na pierwszy rzut oka, wydają się na pewno niefortunne i mogą powodować niepokój. Z uwagi na sygnały, które dochodzą do pana redaktora i redakcji, moim obowiązkiem było podjąć działania i reakcję, żeby rzeczywiście ustalić wszelkie kwestie, bo nie ulega wątpliwości, że z punktu widzenia prawa cywilnego, w relacjach z konsumentem, przyjmowanie tzw. milczących zgód i brak odpowiedzi powoduje przejście do koszyka nr 3, który się wiąże z opłatami handlowymi na dość wysokim poziomie, to musi zapalać 'lampkę alarmową’.
Parlamentarzysta Solidarnej Polski zapowiedział także złożenie interpelacji poselskiej do Ministerstwa Aktywów Państwowych w celu uzyskania konkretnych informacji w tej kwestii.
– Zwróciłem się do Ministerstwa Aktywów Państwowych i wicepremiera Jacka Sasina o wyjaśnienia. Mamy w pamięci ostatnie sytuacje związane z wypowiadaniem umów przez Tauron odnośnie kwestii związanych z dostarczaniem gazu, co zostało wstrzymane przez ministerstwo, mające nadzór właścicielski nad spółką. Stąd też zakładam, że ta kwestia musi być wyjaśniona i nie powinna, w tej sytuacji, jaką teraz ogólnie mamy, wywoływać niepokoju społecznego, co z pewnością nikomu dobrze nie służy.
Teraz pisemna interpelacja trafi do laski marszałkowskiej. Marszałek Sejmu następnie skieruje ją do ministerstwa, które będzie miało 21 dni na udzielenie odpowiedzi.
Po publikacji naszego materiału, z redakcją skontaktowali się przedstawiciele Tauronu.
Tauron odpowiada Radiu RDN Małopolska. 'Klient może zmienić ofertę w dowolnym momencie’