Prokuratura Rejonowa w Limanowej prowadzi śledztwo w sprawie rzekomego gwałtu na pielęgniarce na terenie limanowskiego szpitala. Miał się go dopuścić jeden z lekarzy.
Prokurator Mirosław Kazana informuje, że dla dobra śledztwa oraz poszkodowanej nie może podawać szczegółów prowadzonego dochodzenia.
– Mogę jedynie potwierdzić, że aktualnie, w sprawie domniemanego gwałtu oraz doprowadzenia przemocą do poddania się innym czynnościom seksualnym jest prowadzone śledztwo pod kątem zaistnienia przestępstwa z artykułu 197, par. 1 i 2 Kodeksu Karnego. Za te czyny grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat
– zaznaczył.
Sekretariat Szpitala Powiatowej w Limanowej poinformował nas, że dyrektor Marcin Radzięta nie wypowiada się w tej sprawie.
Wcześniej powiedział portalowi Limanowa.in:
– Jako dyrektor otrzymałem ustne zawiadomienie o tym, że takie zdarzenia miały mieć miejsce. Została z tego sporządzona notatka, którą następnie przekazano do prokuratury celem podjęcia odpowiednich działań przez tę instytucję. Jednocześnie postanowiłem też o odsunięciu tego lekarza od samodzielnych dyżurów
– powiedział dyrektor szpitala.