Przysiółek Wola w Brzeznej bez połączeń autobusowych. Mieszkańcy chcą interwencji samorządu

IMG 9189

Mieszkańcy przysiółka Litacz-Wola w Brzeznej w gminie Podegrodzie, chcą przywrócenia połączeń autobusowych z miejscowego przystanku.

Od sierpnia z jego obsługi zrezygnował prywatny przewoźnik, a wprowadzony przez nowosądeckie MPK autobus nr 19 kończy swoje kursy pod szkołą w Litaczu, oddaloną przystanku Wola około 1,5 km.

Mieszkańcy czekają na reakcję samorządu.

– Żeby dostać się do Litacza do szkoły, to te dzieci, które idą jeszcze zza lasu, to muszą iść około półtorej godziny – mówi starszy mężczyzna.

– Nie mamy się czym dostać do sklepu, albo co ważne do lekarze. Te dzieci, które są z Wysokiego nie mogą skorzystać ze szkolnego busa, bo są już starsze – dodaje rozczarowana kobieta, która mieszka około 1,5 km od nieczynnego przystanku.

– Będzie śnieg, czy zawieja, to jak te dzieci ze szkoły przebrną i pójdą już w ciemnościach? Matki będą się martwić – żali się kobieta, która wcześniej, przez wiele lat, korzystała z busa, który dojeżdżał do Woli.

Według mieszkańców winę za sytuację ponosi gmina, która chciała na siłę podjąć współpracę z Miejskim Przedsiębiorstwem Komunikacyjnym z Nowego Sącza.

To nieprawda – mówi zastępca wójta Podegrodzia, Stanisław Mazur.

– Prywatny przewoźnik z powodów osobistych sam zrezygnował z prowadzenia tej linii i poinformował nas o tym w lipcu. Mieliśmy mało czasu, a musieliśmy szybko zabezpieczyć tę część gminy w jakikolwiek transport

– dodaje.

– Również rozmawialiśmy z innym prywatnym przewoźnikiem, który był zainteresowany przejąć tę linię, ale po zapoznaniu się z jej charakterystyką i konsultacji z poprzednim przewoźnikiem stwierdził, że jest to nieopłacalne ekonomicznie

– wyjaśnił Stanisław Mazur.

Padło więc na MPK. Jak twierdzi wicewójt ustalono, że duże autobusy nowosądeckiego przewoźnika nie miną się na wąskiej drodze. Na prowizorycznej pętli pod przystankiem autobus może wprawdzie zawrócić, ale musiałby cofać, a tego zabraniają nowe przepisy.

Gmina Podegrodzie twierdzi też, że linii nie mogą obsługiwać mniejsze autobusy MPK. Te ważą 8 ton, a droga, której zarządcą jest powiat, jest przeznaczona dla pojazdów do 6 ton. Czy to zamyka patową sprawę?

– Jeśli w MPK pojawią się takie autobusy, czy busy, to być może taki temat zostanie na nowo podjęty. My tego nie zostawiamy na zawsze bez rozstrzygnięcia. Będziemy dalej rozmawiać z obecnym przewoźnikiem, gdyby pojawiła się ta szansa zastosowania jakichś mniejszych pojazdów, które mogłyby tam przejechać. Wtedy będziemy do tego wracać

– wyjaśnia Stanisław Mazur.

Mieszkańcy tej części Brzeznej zwrócili uwagę na jeszcze jedne problem. Gmina dowozi dzieci do szkoły busem, ale w dwóch przypadkach nie jest to możliwe, bo te osoby mieszkają powyżej 3,5 kilometra od szkoły, czyli wedle ustawy nie mogą być podwożone.

Gmina nie ma na to wpływu, ale jest wyjście z tej sytuacji – podkreśla wicewójt Podegrodzia.

– Istnieje też możliwość ryczałtowego pokrycia kosztów dla rodziców. Czyli mogą oni dowozić dzieci do szkoły swoim samochodem, a na podstawie podpisanego z gminą porozumienia, dostaną oni ryczałt za paliwo.

Warto wspomnieć, że autobus linii 19, który zaczął obsługiwać Brzezną, od września zwiększył liczbę kursów z 4 do 8, a ostatnich kurs z Nowego Sącza jest przed godz. 21.00.

Tym samym mieszkańcy większej części miejscowości mogą być zadowoleni, ale to nadal nie rozwiązuje problemu tych, którzy mieszkają powyżej Litacza.

Exit mobile version