Czy w naszej diecie jest miejsce na ten ziemniaczany przysmak? Dietetyczka Joanna Mamuszka przekonuje, że frytki wcale nie muszą być niezdrowe.
W rozmowie z RDN podkreśla, że ważny jest sposób ich przygotowania.
– Ziemniaki to świetne źródło błonnika i skrobi, są niskokaloryczne, bo zawierają 70 kcal w 100 gramach. Kaloryczność takich frytek względem ziemniaków gotowanych jest dużo wyższa. Miejsce na frytki u każdej osoby jest, tylko musimy pamiętać, żeby nie smażyć ich w głębokim tłuszczu. Zatem to, co ja polecam, to zrobić sobie takie frytki domowe. Obieramy sobie świeże ziemniaki, kroimy w kształcie frytek, dodajemy małą ilość oliwy, dodajemy przypraw, ziół, trochę soli i pieczemy takie ziemniaki w piekarniku.
Frytki wywodzą się z Belgii, gdzie zostały wynalezione już w XVIII wieku. W Polsce ich popularność wcale nie spada. Świadczy o tym raport firmy Glovo, która podała, że przy pomocy jej aplikacji Polacy zamówili pond 110 ton frytek.