Poseł Robert Winnicki z Konfederacji udzielił dziś w Nowym Sączu wsparcia dla mieszkańców okolicznych gmin, protestujących przeciwko budowie nowej drogi przez dolinę Popradu. Duża część z nich obawia się, że będzie ona pełniła rolę tranzytową.
Parlamentarzysta poinformował, że złożył już w sejmie interpelację w tej sprawie, a kierunek dalszego działania, będzie zależał od treści udzielonej odpowiedzi.
Według Roberta Winnickiego, działania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która twierdzi, że nowa droga, ale też obwodnica Piwnicznej, będą miały charakter lokalny, są niekonsekwentne.
– Słyszymy taką wykładnię, że tam nie ma być tranzytu ze Słowacji do autostrady A4 i dalej w głąb naszego kraju. Więc albo jest to prawdziwe i wtedy pół miliarda wydawane w takich okolicznościach jest skandalem, albo jest to nieprawda i ma być tranzyt, a dolina Popradu ma być zajeżdżona przez TiR-y.
Jak zaznaczył obecny na konferencji prasowej Ryszard Wilk, prezes okręgowych struktur partii KORWiN, lokalni działacze będę wspierać protestujących mieszkańców, aby wypracować najlepsze rozwiązanie.
– Będziemy cały czas w porozumieniu z mieszkańcami i władzami samorządowymi, ale też z naszymi kolegami, którzy są w Warszawie, żeby pomóc lokalnym mieszkańcom. Chcemy pomóc znaleźć rozwiązanie, które będzie dobre dla nich, ale też dla turystyki i środowiska.
Jak dodał Ryszard Wilk, być może rozwiązanie trzeba będzie wypracować również z przedstawicielami GDDKiA.
O przebudowie drogi przez dolinę Popradu jest już głośno od ponad roku. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w ramach przedsięwzięcia, chce wybudować obwodnicę Piwnicznej, z tunelem prowadzącym pod górą Węgielnik.
Mieszkańcy z nadpopradzkich gmin, skupieni w społecznym komitecie protestacyjnym, obawiają się, że na nowej drodze zostanie zwiększony tonaż powyżej 11,5 ton, co spowoduje, że przez dolinę będzie odbywał się tranzyt, degradujący całą okolicę, a przede wszystkim jej walory przyrodnicze.