– Z roku na rok osób, które poddają się mediacji i zawierają ugodę jest więcej, ale to nadal za mało – podkreśla w rozmowie z RDN prezes Sądu Okręgowego w Tarnowie sędzia Andrzej Bosak.
– Ten odsetek stron mimo wszystko dla nas nie jest na tyle satysfakcjonujący, abyśmy mogli mówić, że postępowania sądowe zostały odciążone poprzez skierowanie części z nich do mediacji. Niestety ten odsetek nadal jest najwyżej kilku procentowy w stosunku do tych wszystkich postępowań, które toczą się przed sądami w okręgu tarnowskim.
Sędzia przypomina, że mediacje to są te przede wszystkim ugody, które zawierane są w różnego rodzaju sporach dotyczących postępowań cywilnych i rodzinnych. I tłumaczy, że taka ugoda, jeżeli zostaje zawarta obok postępowania sądowego lub zamiast tego postępowania ma moc wyroku sądowego.
– Podjęcie się mediacji i przynajmniej skrócenie procesu sądowego, to nie jest tylko wymierna korzyść emocjonalna, dla tych którzy będą musieli czasami latami zmagać się z przeciwnikiem procesowym, lecz również wymierna korzyść ekonomiczna dla tych, którzy biorą udział w takim postępowaniu.
Prezes sądu podkreśla, że zarówno w postępowaniu karnym, jak i cywilnym istotna jest wola obu stron. Mediacja jest czasami niezbędna.
– Jest szereg spraw, gdzie ta mediacja jest możliwa lub wręcz czasami konieczna, ze względu na przykład na dobro małoletnich dzieci, które uczestniczą w sporze sądowym w przypadku, gdy rodzice nie potrafią dojść do porozumienia co do ich dalszego losu. Mediacja jest pożądana i dopuszczalna w sprawach karnych, gdzie strony w tym przypadku – przestępca, sprawca jakiejś szkody, uszczerbku na zdrowiu i ofiara, mogą porozumieć się.
W trwającym Tygodniu Mediacji w Sądzie Okręgowym w Tarnowie mediatorzy pełnią specjalne dyżury.
Można bezpłatnie skorzystać z fachowych porad o formach zastępowania procesu sądowego ugodowym zakończeniem sporu.