Kacper ściga się z czasem. Potrzebna pomoc

kacper haranczyk ok

140 tys. zł. – tyle muszą zebrać rodzice nastoletniego Kacpra Harańczyka, cierpiącego na rzadką chorobę 'moya-moya”. Mają czas do 8 listopada, żeby zgromadzić środki na badanie w klinice w Zurychu, które pokaże, a jakim stanie jest chłopiec i kiedy konieczna będzie kolejna operacja.

Bez dokładnego badania, które wykonuje klinika w Zurychu, nie będzie wiadomo, na jakim etapie, jest choroba Kacpra i jak mu pomóc – tłumaczą rodzice chłopca Anna i Janusz Harańczyk.

– Kacper choruje na chorobę moya-moya, która jest bardzo progresywna i agresywna. Nigdy nie wiemy, gdzie i kiedy zaatakuje. Badania pozwalają nam wyprzedzić tę chorobę o krok, bo jeżeli jej nie wyprzedzimy, syn dostanie albo wylewu, albo udaru, albo po prostu umrze. W tej chwili Kacper czuje się dosyć dobrze, aczkolwiek ma niedowłady, czyli to jest sygnał, że coś zaczyna się dziać i warto przeprowadzić to badanie. W tej chwili zbieramy fundusze, pozwalające na wykonanie badań ratujących jego życie. – podkreślają.

Kacper Harańczyk, obecnie uczeń kl. III 20. LO w Tarnowie, od dziewięciu lat cierpi na rzadką i niebezpieczną chorobę, polegającą na niedrożności dużych tętnic wewnątrzczaszkowych, co prowadzi do niedokrwienia mózgu, a w konsekwencji, w przypadku braku leczenia, do udaru lub krwotoku i śmierci chorego.

– Kacper jest pełnym życia chłopcem, złaknionym kontaktu z rówieśnikami – podkreśla jego nauczycielka, Monika Łabno. – Kacper radzi sobie bardzo dobrze, chce się uczyć, jest chętny, uśmiechnięty. Bardzo mu brakuje kontaktu z rówieśnikami, normalnych zajęć, lekcji. Jest taką duszą towarzystwa. Zawsze uśmiechnięty, radosny, pogodny. Bardzo łatwo nawiązuje kontakty i ma bardzo dobre relacje z koleżankami i kolegami nie tylko ze swojej klasy, ale i z innych – chwali swojego ucznia.

Kacper przeszedł już pięć operacji ratujących życie, z czego jedną w USA i trzy w Szwajcarii. Aby mógł żyć jak jego rówieśnicy i chodzić do szkoły, niezbędna jest dalsza diagnostyka i leczenie operacyjne za granicą. Wyścig z chorobą trwa. W tej chwili chłopiec znajduje się pod opieką fundacji Kawałek Nieba i Siepomaga.

Kacprowi można pomóc, dokonując wpłat na konto:

Fundacja Pomocy Dzieciom i Osobom Chorym „Kawałek Nieba”
Bank BZ WBK
31 1090 2835 0000 0001 2173 1374
Tytułem: „394 pomoc dla Kacpra Haranczyk”

Aby przekazać 1% podatku dla Kacpra, należy w formularzu PIT wpisać KRS 0000382243 oraz w rubryce 'Informacje uzupełniające – cel szczegółowy 1%” wpisać '394 pomoc dla Kacpra Harańczyk”.

Exit mobile version