Tarnowski Azyl wprowadził na lato tygodnie adopcyjne, które cieszą się sporym powodzeniem wśród mieszkańców.
W wakacje, jak co roku, wiele osób porzuca czworonogi. Od początku lata już kilkadziesiąt psów trafiło do tarnowskiego schroniska. W tym roku tendencje trochę się jednak zmieniły na plus, bo wiele psów szybko znajduje nowy dom.
W kolejce do adopcji czekają m.in. Harry, Jogi czy Bob. Są też Tesla i Desu – to wyżeł i labrador.
Tygodnie adopcyjne przypadają w każdym trzecim tygodniu miesiąca, mówi prezes Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych, Mariusz Burnóg.
– Każdego zwierzaka zawieziemy nowemu właścicielowi do domu w uzgodnionym terminie. Wiemy, że z tym był czasem kłopot, bo jednak Azyl jest na obrzeżach i niejednokrotnie mieszkańcy mieli problem z dotarciem. Oczywiście psy są zaszczepione, odrobaczone, posiadają małą wyprawkę na pierwsze dni. Zachęcam do odwiedzania Azylu, do śledzenia na FB i do próby dania nowego domu tym niejednokrotnie po przejściach zwierzakom. Zapraszam, by przyjechać, pobyć z psem, pójść na spacer, zobaczyć jak się zachowuje pies na wybiegu.
W pierwszym tygodniu adopcyjnym w czerwcu było już kilkadziesiąt adopcji.
W schronisku jest obecnie ponad sto psów.
Porzucane psy znajdowane są głównie na ulicach lub podrzucane są za ogrodzenie posesji.