Kursanci określają je mianem „miejsc grozy”. To właśnie tam najczęściej dochodzi do błędów podczas egzaminu na prawo jazdy, które często skutkują jego przerwaniem.
Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego w Tarnowie prowadzi statystyki, w których miejscach i za co najczęściej są przerywane egzaminy na prawo jazdy. Gdzie one się znajdują? Z pomocą przychodzi nam dyrektor MORD-u Paweł Gurgul.
– Najczęściej do przerwania egzaminu dochodzi na skrzyżowaniach o ruchu okrężnym, czy na tzw. rondach. Przede wszystkim mam namyśli skrzyżowanie na ul. Słonecznej i Starodąbrowskiej. Tam bardzo często dochodzi do błędów. Dodatkowo także skrzyżowanie na ul. Lwowskiej też stwarza problemy. Ponadto skrzyżowanie ul. Mostowej z Kołłątaja – dodaje.
Do przerwania egzaminu często dochodzi także w miejscach, gdzie ulica jest dwupasmowa i trzeba zmienić pas ruchu. Kolejną kwestą jest także wyprzedzanie przed przejściem dla pieszych. Innym podstawowym błędem jest wymuszanie pierwszeństwa.
Na czym jeszcze można oblać egzamin na prawo jazdy?
– Bardzo dużo wyników negatywnych jest za sygnalizację świetlną, a dokładnie za niezastosowanie się do tzw. strzałki warunkowej. Częstym błędem jest także niezastosowanie się do znaku 'STOP’, czy kolizja drogowa lub możliwość jej spowodowania – mówi Paweł Gurgul.
Jednak jak zaznacza dyrektor MORD-u, Tarnów jest stosunkowo łatwym miastem do zdawania egzaminu na prawo jazdy. W innych małopolskich miastach pod tym względem jest dużo gorzej, dlatego część kursantów, zamiast zdawać u siebie, woli przyjechać do Tarnowa.