– Jesteśmy lepiej przygotowani do nagłych zjawisk pogodowych, niż jeszcze kilka lat wcześniej – mówił w radiu RDN Nowy Sącz, zastępca komendanta Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu.
Nawiązał w ten sposób do ostatnich wydarzeń na Sądecczyźnie jak gradobicie, czy trąba powietrzna w Librantowej.
Wiele zależy jednak od profilaktycznych działań zarządcy danego terenu- przypomina
– Przez to, że te zdarzenia się powtarzają i że są służby zarządzania kryzysowego w powiecie, które realizuję wnioski po każdej naszej akcji, to jesteśmy lepiej przygotowani. Natomiast tu też jest praca, już nie nasza, tylko taka przygotowawcza do tych zjawisk, żeby te wszystkie przepusty i fosy były drożne i pomieściły i odprowadziły jak najwięcej wody.
Paweł Motyka skomentował też, że strażacy szkolą się cały czas, poprzez wyciąganie wniosków z każdej trudnej akcji.