Po pół roku miejski autobus będzie zatrzymywał się na przystankach poza granicą Tarnowa.
W dni robocze trójka będzie miała do tej podmiejskiej miejscowości 21 kursów, w soboty 13, a w święta 11.
Gmina Tarnów zapłaci za to miastu około 60 tysięcy złotych.
Jak mówił wójt Grzegorz Kozioł podczas sesji Rady Miejskiej, liczy, że consensus w tej sprawie otworzy drogę do lepszej współpracy z miastem.
– Jest to jakiś początek drogi do powrotu, czy pokazania, że potrafimy współpracować razem i idzie to w dobrym kierunku, że ta komunikacja wjeżdża do Gminy Tarnów. To dobry prognostyk na przyszłość. Jeszcze raz dziękuję panu prezydentowi, dziękuję radnym. Liczę, że jest to początek dobrej współpracy, choć od razu mówię, że nie jestem zadowolony finansowo z tego do końca. Dziękuję za ten pierwszy krok i miejmy nadzieję, że te następne kroki będziemy robić zdecydowanie szybciej.
Przypomnijmy, od stycznia – po tym jak miasto zerwało umowę z gminami na komunikację – trójka przestała jeździć po terenie Gminy Tarnów.
Chwilowo miała też skróconą trasę o dwa przystanki na terenie miasta, bo autobus nie miał gdzie zawracać.
Po petycjach mieszkańców Tarnowa autobus zabiera ludzi z przystanków do granicy miasta i jedzie do Białej, by tam zawrócić.
Po drodze jednak nie zabiera pasażerów z przystanków gminnych.