Samorządowcy z regionu piszą do prezydenta Tarnowa w sprawie limitu w szkołach. Uważają, że przez ograniczenie przyjęć do klas pierwszych uczniowie spoza miasta mają mniejsze szanse dostać się do renomowanych szkół.
Urzędnicy zredukowali liczbę oddziałów tłumacząc to m.in. niżem demograficznym i oszczędnościami. Mają też nadzieję, że dzięki zmianom wzrośnie zainteresowanie szkołami branżowymi. W sumie będzie o dziesięć klas pierwszych mniej.
Wójt Skrzyszowa Marcin Kiwior w programie Słowo za Słowo powiedział, że nie można oszczędzać na edukacji i nie można narzucać uczniom wyboru szkoły.
– Dlaczego my z góry chcemy coś narzucać komuś? Niech młodzież decyduje. Po drugie, to są szkoły renomowane, które przez dziesiątki lat zdobywały prestiż, zdobywały know-how jak kształcić, jak wychowywać, jak kształtować młodego człowieka. Bardzo mocno trzeba się nad tym zastanowić, ponieważ możemy podciąć gałąź, na której siedzimy. My musimy kształcić i musimy wydawać pieniądze na edukację, tak żeby młodzież – to pokolenie, które będzie kiedyś nami zarządzało było bardzo dobrze i wszechstronnie wykształcone, bo nasz czas powoli będzie mijał i to oni będą wchodzić w rynek.
Tymczasem dyrektorka Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Tarnowa, Bogumiła Porębska przekonuje, że tarnowskie szkoły są otwarte dla wszystkich uczniów. Podkreśla jednocześnie, że uczniowie mieszkający poza miastem stanowią w nich większość.
– Warunkiem przyjęcia są oczywiście kryteria ocen, zarówno ze świadectwa jak i z egzaminu ósmoklasisty. O kolejności przyjęć decyduje tylko i wyłącznie suma punktów. Absolutnie nie bierze się pod uwagę miejsca zamieszkania, czyli czy uczeń będzie z Tarnowa, z Tuchowa, czy z Ciężkowic, nie ma to żadnego znaczenia jeśli chodzi o przyjęcie do naszych szkół.
Bogumiła Porębska dodaje, że w klasach pierwszych czeka w tym roku ponad 2 tysiące miejsc. Podkreśla jednocześnie, że uczniów spoza miasta z roku na rok ubywa. W ubiegłym roku stanowili około 60 procent wszystkich pierwszoklasistów, w tym roku – według prognoz- młodzież spoza Tarnowa stanowić będzie 55 procent wszystkich uczniów klas pierwszych.
W tarnowskich szkołach średnich są w tym roku w sumie 62 nowe oddziały, z tego 32 w liceach ogólnokształcących, reszta w technikach i szkołach branżowych.
W Tarnowie ponad 50 proc. młodzieży wybiera licea ogólnokształcące, a nieco mniejsza część stawia na placówki, które dają konkretny zawód, czyli technika i szkoły branżowe.
Pod pismem, które z inicjatywy wójta gminy Tarnów Grzegorza Kozioła, samorządowcy skierowali do prezydenta Tarnowa podpisali się wójtowie gmin: Lisia Góra, Pleśna, Skrzyszów i Tarnów.