Na Kasprowym Wierchu jest ponad pół metra, a w dolinie Pięciu Stawów Polskich 60 cm świeżego śniegu. W Tatry wróciła zima.
Białe szczyty Tatr można było obserwować z Sądecczyzny w ubiegłym tygodniu. Był to jeszcze śnieg zalegający od zimy. Obecnie góry zostały przykryte przez świeżą warstwę.
– Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bo chłodny maj zdarza się często, a wysoko w górach opady śniegu mogą zdarzyć się praktycznie o każdej porze roku – mówi synoptyk Małgorzata Tomczuk z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
– Dopływają do nas masy powietrza ze wszystkich kierunków. Może do nas dotrzeć bardzo upalne powietrze zwrotnikowe, jak i chłodne powietrze pochodzenia arktycznego, z północy lub północnego-wschodu. To powietrze z dużym chłodem, przynoszące śnieg w wyższych partiach gór.
Jak przewidują najbliższe prognozy, śnieg może w Tatrach sypać jeszcze przez dwa dni. Ocieplenie spodziewane jest w czwartek.