26-letni mieszkaniec Tarnowa, który 1 marca powiadomił policję o podłożonym ładunku bombowym w supermarkecie na ulicy Czerwonej jest już w rękach policji. Jak się okazało, młody mężczyzna wpadł przy okazji innego przestępstwa, jakie chciał popełnić.
– Mężczyzna chciał się dopuścić kradzieży w tym samym sklepie kilka dni później – mówi oficer prasowy tarnowskiej policji Paweł Klimek.
– Ominął linię kas i nie płacą za zakupy chciał wyjechać na parking. Usiłując się trzymać w posiadaniu tych skradzionych towarów zaczął uciekać przed goniącym go pracownikiem ochrony sklepu. Zaczął rzucać jakimiś elementami, które znalazł na miejscu, kawałkami cegieł, kamieni, w kierunku tego ochroniarza. Zostali powiadomieni policjanci, którzy przyjechali z komisariatu policji Tarnów-Zachód, którzy zatrzymali 26-letniego mieszkańca Tarnowa.
Mężczyzna popełnił przestępstwo w warunkach recydywy, czyli wcześniej był już karany. Teraz zastosowano wobec niego najsurowszy środek zapobiegawczy – trzymiesięczny areszt.
Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.