Początek marca jest jednak nieco chłodniejszy niż ostatnie dni. Napłynęły bowiem chłodniejsze masy powietrza. Jutro powinno zrobić się nieco cieplej, jednak pod koniec tego tygodnia na termometrach mogą pojawić się jeszcze zimowe wartości – podkreśla Grzegorz Walijewski – rzecznik IMGW.
– W następnych dniach pojawi się już dużo słońca, temperatury będą nawet do 10 stopni, miejscami nawet może się pojawić 11 – no i tak będzie przynajmniej do czwartku. W czwartek od północnego – wschodu widzimy napływ arktycznego powietrza, które znowu przyniesie ochłodzenie i lekką zimę. Do województwa małopolskiego dotrze to dopiero tak naprawdę w nocy z piątku na sobotę. Temperatura spadnie do -3 stopni.
Tymczasem w lutym pobity został rekord ciepła. Pod koniec ubiegłego miesiąca termometry w Makowie Podhalańskim pokazały 22,1 stopnia.
– Wartości w lutym powyżej 22 stopni to była anomalia i to trzeba podkreślić. Natomiast to, co mamy teraz, no to takie polskie przysłowie „W marcu jak w garncu”, więc troszeczkę może być chłodniej, ale później robi się coraz cieplej, także te temperatury, które są, to są normalne, to nie jest coś niepokojącego. Za chwilę już na pewno zima, ta która na chwilkę do nas przyjdzie odejdzie i już będziemy mogli się w pełni cieszyć upragnioną wiosną.
Natomiast od dziś (1 marzec) do końca maja trwać będzie wiosna meteorologiczna – dodaje Grzegorz Walijewski.
– Meteorolodzy dzielą sobie te okresy wiosna, lato, jesień, zima co trzy miesiące i wiosna ta meteorologiczna jest w marcu, kwietniu i maju i wtedy dzięki temu można porównać te okresy z innymi okresami z lat poprzednich, można też tworzyć prognozy na takie 3 miesiące i porównywać jak to wyglądało we wcześniejszych latach, jak to będzie wyglądało w następnych sezonach, także ta wiosna meteorologiczna się właśnie dzisiaj rozpoczęła, no i będzie trwała do końca maja.
Zdaniem meteorologów do 15 marca trzeba się liczyć z nieco chłodniejszą pogodą, natomiast w drugiej połowie marca czeka nas już prawdziwa wiosna.