Już po raz trzeci w tej kadencji grupa radnych złożyła wniosek o odwołanie przewodniczącego rady Mateusza Cebuli.
10 radnych chce na tej samej sesji odwołać także trzech wiceprzewodniczących oraz powołać nowe prezydium rady.
Jak tłumaczy radny Piotr Michoń, jeden z inicjatorów wniosku zarzut wobec przewodniczącego jest wciąż taki sam.
– To nie o to chodzi, ze pan przewodniczący jest z PiS czy innej partii. Chodzi o sposób prowadzenia sesji. Obiektywnie oceniając nie robi tego dobrze. Zobaczymy czy nam się uda, ale jeśli tak, to wprowadzimy nową jakość do dębickiej rady.
– Ten wniosek to nie jest dla mnie zaskoczeniem – komentuje przewodniczący Mateusz Cebula.
– Mieliśmy tego świadomość , że wcześniej czy później bo wyrzuceniu radnego Józefa Sieradzkiego z PiS-u taka sytuacja będzie miała miejsce. Widać, że to jest typowo polityczna próba i zamach na posady. Nam Prawu i Sprawiedliwości zarzucano, że mamy trzech wiceprzewodniczących a oni tylu samo chcą powołać.
Poprzednie dwie próby odwołania przewodniczącego się nie powiodły. Tym razem wszystko wskazuje, że może być inaczej, bo wnioskodawcy przygotowali nie tylko uchwały dotyczące odwołania prezydium, ale także powołania nowego, na czele którego ma stanąć Jozef Sieradzki, do nie dawna w klubie PiS. Jego zastępcami mają zostać Piotr Michoń, Szczepan Mroczek i Kazimierz Sak.
Sesja nadzwyczajna w tej sprawie odbędzie się najprawdopodobniej w środę lub czwartek.