Radni mają prawo analizować kondycję miejskich spółek, bo po to zostali wybrani przez mieszkańców. Tak w porannej rozmowie Słowo za Słowo w radiu RDN Nowy Sącz wiceprzewodniczący Rady Miasta skomentował sytuację wokół kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w spółce NOVA.
– Czy to, że moja rodzina prowadzi wynajem pod nieruchomość ma powodować, że nie mogę sprawdzać działań danej spółki, jeśli wątpliwości wokół niej zgłaszają mi mieszkańcy miasta, którzy mnie wybrali? – pytał Michał Kądziołka.
– Ktoś z rodziny radnego prowadzi firmę transportową, zajmującą się przewozem osób. To w tym momencie ten radny nie może zajmować się spółką MPK i pytać o nią, jeżeli przez mieszkańców został wybrany? Albo na przykład któryś z radnych zajmuje się nadzorem nieruchomościami. To czy w tym momencie on nie ma prawa pytać o działania spółki STBS?
Radny odniósł się w ten sposób do słów prezydenta Nowego Sącza Ludomira Handzla, według którego nie powinien on uczestniczyć w debacie wokół spółki NOVA.
Jak dodał Michał Kądziołka ani on, ani jego rodzina nie czerpią żadnych dochodów z działalności śmieciowej.