Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej przedstawiono materiały, które obciążają spółkę odpowiedzialną za wywóz śmieci z terenu Nowego Sącza i sąsiednich gmin.
Jak wiecie z naszych wiadomości inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pod koniec zeszłego roku wykazali w spółce wiele nieprawidłowości.
– Oględziny wykazały między innymi magazynowanie w zagłębieniu terenu na wschodniej skarpie czaszy, składowiska różnego rodzaju odpadów w tym foli, butelek, i innych opakowań z tworzyw sztucznych np. opatrunki z materiału lub gipsu, pościel ubrania jednorazowe, pieluchy. Po rozerwaniu worków stwierdzono, że były wypełnione opakowaniami po lekarstwach, strzykawkach oraz innymi materiałami. Na jednym z worków widniał napis oddziału Chirurgii. Przeprowadzona analiza wyciągu wodnego wykazała przekroczenia siarczanów oraz rozpuszczonego węgla organicznego w stosunku do najwyższych dopuszczalnych wskaźników zanieczyszczeń – mówi Ewa Gondek, kierownik Delegatury WIOŚ w Nowym Sączu.
Z kolei prezydent Ludomir Handzel zarzucił kierowniczce Gondek, że jej działania i wystąpienie na sesji jest niezgodne z prawem, powołując się na ustawę dotycząca ochrony środowiska.
– Na podstawie artykułu 8 ustęp 1 ustawa o Inspekcji Ochrony Środowiska brak jest podstaw prawnych, do występowania przez przewodniczącego rady miasta samodzielnie do Wojewódzkiego Inspektora Środowiska z wnioskiem o przekazaniem informacji o wyników kontroli. A tym samym, brak jest również podstaw do udzielenia takiej informacji, przez WIOŚ w sytuacji gdy rada miasta nie podjęła uprzednio uchwały w tej sprawie.
Jednak mimo stwierdzenia prezydenta, radni nadal działali zgodnie ze swoim planem.
O głos zostali poproszeni prezesi spółki. Zarząd sądeckiej spółki NOVA nadal podtrzymuje swoje stanowisko i nie zgadza z opinią WIOŚ-u. Prezesi zgodnie uważają, że zarzuty są nieprawdziwe.
– Działania spółki są zgodne a zarzuty Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Środowiska, są pozbawione podstaw prawnych. Wystąpiliśmy z pismem o wykluczenie z kontroli WIOŚ Oddziału Terenowego z Nowego Sączu, ze względu na powiązania rodzinne z poprzednimi władzami spółki. W załączeniu przedstawiamy również zarzuty wobec kontroli, złożone przez zarząd spółki odnosząc się do wykonanych podczas kontroli przez funkcjonariuszy Straży Pożarnej, pomiarów temperatury powierzchni składowiska, informuje że na tą okoliczność spółka zasięgła opinii rzeczoznawcy, do spraw przeciwpożarowych z których wynika ze stwierdzenia temperatury podczas wykonywanych pomiarów, nie stanowił zagrożenia pożarowego – mówi Krzysztof Krawczyk, prezes zarządu.
Po wypowiedzi prezesów spółki, pokazano film, na którym widoczne były nieprawidłowości związane m.in. ze składowaniem odpadów niedozwolonych czy przechowywaniem śmieci poza niecką do tego przeznaczoną. Także prezesi spółki przesłali materiały i dokumenty dotyczące działania na terenie spółki.
Ostatecznie sesja została przerwana i jak zaznacza Michał Kądziołka, który jest wnioskodawcą powyższego punktu, a także wiceprzewodniczącym Rady – teraz radni będą zapoznawać się z wszystkimi informacjami jakie uzyskali zarówno od prezesów spółki jak i od WIOŚ-u.
– Sytuacje jest na pewno bardzo ciężka, trudno w tym momencie w jakikolwiek sposób to komentować, musimy się wgłębić w materiały, zapoznać się dosyć szczegółowo przygotować konkretną serie pytań po to, żeby za tydzień móc te pytania zarządowi zadać, te materiały są obszerne i zatrważające.
Druga część sesji nadzwyczajnej odbędzie się w najbliższy poniedziałek o godzinie 16:00.