– Tylko w niektórych przypadkach występują przekroczenia – zapewnia burmistrz Muszyny Jan Golba. W uzdrowisku drony sprawdzają, czym palą w piecach tutejsi mieszkańcy.
Jak dodaje włodarz, akcja ma sprawić, że mieszkańcy będą palić tylko dobrym paliwem lub wymieniać piece na bardziej ekologiczne.
– To nie jest jedna akcja, to będzie powtarzane systematycznie w różnych porach dnia i nocy, jak w różnych warunkach pogodowych, czyli nie tylko gdy wieje wiatr, ale też gdy go nie ma, albo jest trzaskający mróz. Musimy to sprawdzić, musimy wszyscy zacząć walkę o czyste powietrze – mówi Jan Golba.
Burmistrz zaznacza, że do tej pory Muszyna spełniała wytyczne związane z jakością powietrza, którą powinno spełniać uzdrowisko. Gmina przygotowuje się jednak do stworzenia nowego programu wymiany kotłów dla mieszkańców, żeby wciąż podnosić standard wypoczynku turystów.
– Myśmy już akcję wymiany pieców prowadzili, ona rozkręciła się dopiero w końcówce, aż tych pieniędzy zabrakło. Tutaj trzeba będzie stworzyć kolejny program wymiany pieców bo tam było pełne dofinansowanie. Z budżetu gminy też prowadziliśmy akcję, gdzie dopłacaliśmy 50% do wymiany kotłów.
Gmina w dużej części jest zgazyfikowana. Jak jednak zaznacza burmistrz, zdarzają się sytuacje, gdy mieszkańcy czekają na zgodę na podpięcie przez 2-3 lata.