Konserwator zabytków chce wpisać budynek dworca w Mościcach do rejestru zabytków

dworzecmm

Jak dowiedziało się radio RDN, ruszyła już procedura wpisu niszczejącego od lat obiektu.

Właścicielem dworca jest wciąż PKP, które przez wiele lat próbowało bezskutecznie znaleźć nabywcę. Również miasto zabiegało o przejęcie go, ale nieodpłatnie.

Starali się też o to mieszkańcy Mościc, którzy pisali w tej sprawie do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.

Argumentowali, że większą część budowy dworca w latach 70. sfinansowały Zakłady Azotowe z myślą o dojeżdżających do pracy robotnikach, dlatego zasadne – ich zdaniem – jest przekazanie obiektu bezpłatnie na rzecz miasta.

Tymczasem procedura wpisu do rejestru zabytków jest już w toku. Jak mówi kierownik Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie, Paulina Obara, oznacza to, że wszelkie prace przy obiekcie czy jego rozbiórce są wstrzymane na czas procedury.

Jeśli natomiast obiekt zostanie wpisany, narzuca to na właściciela pewne ograniczenia.

– Chcemy obiekt utrzymać w formie takiej, jakiej jest, żeby nie uległ przebudowie czy rozbiórce. Właściciel może go dostosować do każdej funkcji, nie mamy tu zaleceń. Jednak nie może nowa funkcja bardzo ingerować we wnętrze obiektu – dzielić go czy też rozbudowywać obiekt.

Jak dodaje konserwator zabytków, budynek Dworca PKP w Mościcach jest przykładem wybitnego dzieła modernistycznego.

– Jest to architektura niedoceniana, natomiast obiekt jest zaprojektowany celowo, wszystko jest przemyślane, forma wynika z funkcji. Podobnie wnętrze, wystrój, ławki, schody, wszystko zostało celowo zaprojektowane, nic nie jest przypadkowe. Projektantem architektury był Stanisław Wilkosz, natomiast wnętrze projektowała pracownia sztuk plastycznych z Krakowa. Cała architektura nawiązuje do zachodniej, modernistycznej, dlatego właśnie chcemy, żeby ten obiekt nie niszczał, tylko żeby właściciel zaadaptował go do nowej funkcji.

Tymczasem zaniedbany budynek od wielu lat niszczeje i przynosi – jak mówią mieszkańcy – wstyd.

– To mi przypomina wczesnego Gierka a późnego Gomułkę, to jest tragedia. Wszędzie rdza, nieprzyjemne klimaty. Mnie to naprawdę boli, bo wygląda jak ruina, wstyd, bo dworzec odrestaurowany, a to tak stoi zaniedbane. Wstydzić powinien się właściciel, a nie my.

Dworzec w Mościcach powstał w 1976 roku.

Decyzja o wpisie ma być gotowa w ciągu 3 – 4 miesięcy. Właściciel będzie mógł się od niej odwołać.

Exit mobile version