Krwiodawcy nie zawiedli

krwiodawcy 1

Ponad 21 litrów krwi udało się zebrać w czasie akcji w poddębickim Kozłowie.

Mimo siarczystego mrozu stawili się na nią druhowie z OSP, żołnierze z WOT-u, nurkowie i sąsiedzi Wojtka, który walczy z nowotworem złośliwym – szpiczakiem.

– OSP Kozłów wstawił się w komplecie. Kiedy pytałem Wojtka, jak możemy pomóc mówił, ze najlepszą rzeczą będzie akcja oddawania krwi, więc to robimy – zaznacza druh Marek. – Wspieramy naszego kolegę nurka. Przyjechali więc nurkowie z Krakowa, Rzeszowa i Tarnowa. Stawiło się także ponad dwudziestu żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej. Nasze hasło to „Zawsze gotowi, zawsze blisko”, dlatego wspieramy lokalną społeczność przez taką akcję jak oddawanie krwi bo wiemy, że krew równa się życie.

Wzruszenia tym pospolitym ruszeniem nie kryła Barbara, żona chorego.

– To jest coś przepięknego. To przeszło moje i męża największe oczekiwania. Nie zdawałam sobie sprawy, że tylu dobrych ludzi potrafi przyjść, wspomóc. Krew to życie. Z niej uzyskujemy mnóstwo rzeczy. Przekonałam się o tym dopiero teraz, gdy mąż leży w szpitalu. Na ile części można ją rozbić i co można z tego uzyskać.

W organizację akcji zaangażował się także Klub HDK im. Księżnej Heleny Jabłonowskiej w Pustkowie Osiedlu. Chętni do pomocy dla chorego Wojtka krew mogą oddać cały czas w dębickim oddziale RCKIK, przy ul. Kwiatkowskiego 2, przy bramie Firmy Oponiarskiej lub w czasie zbiórki 10 marca w krwiobusie w Pustkowie Osiedlu.

Exit mobile version