Statystki są bezwzględne i pokazują, że w większości już po miesiącu rezygnujemy z noworocznych postanowień – zauważa psycholog Teresa Wojtas-Kieljan.
Jak dodaje, to dlatego, że poza spontaniczną decyzją o zmianach nie ma planu jego realizacji.
– Postanowienia noworoczne żyją tyle, ile my dajemy im możliwości przeżycia. One same w sobie mają dość krótką przeżywalność. Często jeśli nie dołożymy do takiej krótkiej motywacji do zmian, która jest związana z postanowieniami noworocznymi, cierpliwości, czasu, wytrwałości, to one kończą się w pierwszych tygodniach, czasem przeżywają do lutego.
Polacy od nowego roku najczęściej rzucają palenie, nie jedzą słodyczy, zaczynają się odchudzać czy oszczędzać.
Psycholog podpowiada, że aby postanowienia przetrwały np. odchudzanie warto więc zacząć od konsultacji z dietetykiem.