Od dziś temperatury w ciągu dnia mają spaść nawet do minus dwóch stopni, a w nocy do minus 5.
– W przyszłym tygodniu napłynie mroźniejsza masa powietrza z północnego wschodu, ale siarczystych mrozów na razie nie będzie – mówi synoptyk Piotr Wałach z Biura Prognoz w Krakowie. – Z każdym dniem będzie powoli coraz chłodniej. Na razie jednak nie wygląda na to, żeby miałoby być aż tak siarczyście mroźnie, jak wskazują to informacje napływające w ostatnich dniach z mediów. Póki co będzie coraz chłodniej faktycznie, ale raczej będzie to lekka zima. W nocy większe spadki temperatury. Piątek sobota i niedziela wygląda, że nie będzie opadów, a będzie sporo przejaśnień również w nocy, właśnie dlatego ta temperatura będzie spadać do -6, – 5 st. C, ale bez opadów. Dopiero przyszły tydzień – w poniedziałek, wtorek, środę mogą się pojawić niewielkie opady śniegu.
Więcej śniegu należy się spodziewać tylko w górach.