Bp Leszek Leszkiewicz o śmierci Polaka w Wielkiej Brytanii: – To było morderstwo [WIDEO]

leszkiewicz

Nie o taki koniec życia człowieka chodzi, człowiek ma prawo do tego żeby godnie odejść – powiedział w programie Rozgryźć Kościół biskup Leszek Leszkiewicz, odnosząc się do sprawy Polaka, który zmarł w Wielkiej Brytanii.

Okoliczności śmierci mężczyzny nazwał „morderstwem”.

– On nie został odłączony od aparatury, on został zamordowany, bo został skazany na śmierć głodową! Wczoraj była rocznica wyzwolenia Auschwitz. Tam też ludzi „odłączano” od wody i od pokarmu. Święty Maksymilian Kolbe jest tego przykładem. Nie wiem co w sercach tych ludzi było, w umyśle tych ludzi, ale ta kultura jest straszna. Nie o taki koniec życia człowieka chodzi! Człowiek ma prawo do tego żeby godnie odjeść, żeby odejść w sposób naturalny, żeby odejść w gronie swoich bliskich.

Polak przebywający w Wielkiej Brytanii przez rozległy zawał doznał zatrzymania pracy serca na 45 minut. To spowodowało poważne i trwałe uszkodzenie mózgu. Angielscy lekarze wystąpili do sądu o zgodę na odłączenie pacjenta od aparatury podtrzymującej życie. Na to zgodziła się też żona i dzieci mężczyzny.

Część bliskich pana Sławomira oraz polskie władze do końca walczyli, by mężczyzna mógł być leczony w naszym kraju.

Jak mówiła w mediach matka mężczyzny, w trakcie wizyty członków rodziny w szpitalu pan Sławomir płakał, ruszał głową, reagował na głos.

Brytyjscy lekarze nie zgodzili się jednak na transport Polaka.

Stan pana Sławomira znacznie pogorszył się w poniedziałek. We wtorek poinformowano o jego śmierci.

Exit mobile version