W niedzielę (22.05) po południu wszystko będzie już jasne. Dopiero w ostatniej kolejce piłkarskiej I ligi rozstrzygnie się, czy Sandecja Nowy Sącz zakwalifikuje się do baraży o Ekstraklasę. Nie wszystko będzie zależeć od podopiecznych Dariusza Dudka.
W ostatniej kolejce tego sezonu 4 kluby powalczą o 6. miejsce, gwarantujące grę w barażach. Zajmuje je teraz Chrobry Głogów, który ma tyle samo punktów – 47, co siódma Sandecja. Za ich plecami są Podbeskidzie Bielsko-Biała i ŁKS Łódź, które mają po 45 oczek.
Jeśli Sandecja pokona w niedzielę Arkę Gdynia, a Chrobry Głogów nie wygra meczu z Zagłębiem Sosnowiec, to biało-czarni wskoczą na szóste miejsce.
Natomiast jeśli Sandecja i Chrobry wygrają swoje mecze, to przy równej liczbie punktów Głogowianie wejdą do baraży, ponieważ mają lepszy bilans meczów bezpośrednich.
Gdyby Sandecja zremisowała z Arką, Chrobry musi przegrać swoje spotkanie, ale to nie jedyny warunek. W tym wariancie również ŁKS Łódź nie może wygrać starcia z GKS-em Katowice, bo też ma lepszy bilans meczów bezpośrednich z nowosądecką drużyną.
Przy remisie Sandecji trzeba też liczyć na remis lub porażkę Podbeskidzia Bielsko-Biała z Widzewem Łódź. Jeśli Bielszczanie wygrają, zrównają się punktami z Sandecją. Wtedy bilans meczów bezpośrednich nie przyniesie rozstrzygnięcia i trzeba będzie patrzeć na bilans bramkowy.
Zadanie będzie trudne, bo może się okazać, że nawet wygrana Sandecji w Gdyni, nie da baraży o Ekstraklasę.