Grupa Azoty Unia przegrywa w Gdańsku. Decydujący mecz w niedzielę

PGNiG Superliga pilki recznej mezczyzn Grupa Azoty Unia Tarnow Zaglebie Lubin fot. artur gawle 014

Po niezwykle wyrównanym meczu Torus Wybrzeże Gdańsk różnicą jednej bramki zwycięża z Grupą Azoty Unią Tarnów i tym samym zapewnia sobie pewne utrzymanie w PGNiG Superlidze. Mecz 25. serii zakończył się wynikiem 23:22 [15:14]

Pierwsze trafienie padło już w pierwszej akcji i należało do Tarasa Minotskiego. Szybko odpowiedział Mateusz Jachlewski. Pierwsze minuty były bardzo wyrównane, a gra w obronie niezwykle twarda. Już w 8. minucie pierwsze dwuminutowe wykluczenie otrzymał Kiryl Kniazeu.

Po 10. minutach mieliśmy wynik 5:4, a rzutu karnego nie wykorzystał Wojciech Dadej. Gospodarze mieli szansę na wyjście na pierwsze w tym meczu dwubramkowe prowadzenie, jednak tarnowianie przechwycili piłkę, a z kontrataku trafił Yoshida.

W końcu 2 szybkie kontrataki Piotra Papaja i Mateusza Jachlewskiego.w 15. minucie gry dały gdańszczanom dwubramkową przewagę [8:6], a o czas natychmiast poprosił trener tarnowskiej Unii, aby uspokoić grę swoich podopiecznych. Wskazówki Patrika Liljestranda okazały się skuteczne – w 17. minucie ponownie mieliśmy remis [8:8].

Przez kolejne minuty w najlepsze trwała wymiana ciosów – żaden z zespołów nie był w stanie przejąć inicjatywy.

Koncentracje zachował jednak kapitan drużyny gości, Łukasz Kużdeba, który dzięki dwóm szybkim trafieniom zmniejszył stratę tarnowian do 1 bramki [14:13].  Po 30 minutach gry mieliśmy wynik 15:14.

Dwie minuty po rozpoczęciu drugiej części spotkania tarnowianom udało się doprowadzić do remisu [16:16]. Gra podobnie jak w pierwszej połowie była wyrównana, jednak w 35. minucie dwuminutową karę otrzymał Mateusz Kaźmierczak, a gdańszczanie mieli kolejną w tym meczu szansę na wypracowanie przewagi większej niż jednobramkowa.

Gospodarze nie wykorzystali jednak gry w przewadze, a od 35., aż do 44 minuty nie padła żadna bramka! Przełamanie dało dopiero trafienie Mateusza Kosmali. Zaraz po nim rzucił także Ihor Turchenko i mieliśmy 20:17.

W 54. Minucie trafił Aleksandr Bushkou [20:19], a na ławkę kar na 2 minuty odesłany został Jachlewski. Tarnowianie mieli idealną okazję na przejęcie inicjatywy i uratowanie 3 punktów. Gry w przewadze nie wykorzystali, ale kolejna szansa pojawiła się na 4 minuty przed końcem spotkania – wykluczenie otrzymał Papaj, a na linii 7. metra pojawił się Łukasz Kużdeba.

Tarnowski skrzydłowy nie wykorzystał jednak rzutu karnego, a bramkę na 22:20 rzucił Jachlewski. Trafił jeszcze Kaźmierczak i mieliśmy 22:21. Na pół minuty przed ostatnim gwizdkiem przy piłce byli gospodarze, a o czas poprosił jeszcze Mariusz Jurkiewicz.

Kilka sekund przed końcem meczu bramkę udało się zdobyć Damianowi Woźniakowi. W ostatniej sekundzie celnym trafieniem odpowiedział Kaźmierczak, jednak dla losów spotkania nie miało to już żadnego znaczenia.

Torus Wybrzeże Gdańsk zwycięstwem zapewniło sobie pewne utrzymanie w PGNiG Superlidze, a przed tarnowianami domowy mecz o wszystko z Handball Stalą Mielec już w najbliższą niedzielę.

Torus Wybrzeże Gdańsk – Grupa Azoty Unia Tarnów 23:22 (15:14)

Torus Wybrzeże: Wałach (4/13 – 31%), Chmieliński (11/24 – 46%) – Papaj 5, Pieczonka 4, Jachlewski 4, Wróbel 3, Woźniak 3, Kosmala 2, Turchenko 1 oraz Tomczak, Sulej, Powarzyński, Stojek
Karne: 0/0.
Kary: 6 min. (Sulej, Jachlewski, Papaj – po 2 min.).

Grupa Azoty Unia: Koshovy (2/10 – 20%), Małecki (9/24 – 38%) – Kużdeba 7, Yoshida 6, Minotskyi 3, Kaźmierczak 3, Kniazieu 2, Bushkou 1 oraz Sanek, Zahirović, Kowalik, Wojdan, Dadej.
Karne: 1/3.
Kary: 4 min. (Kniaziew, Kaźmierczak – po 2 min.).

Exit mobile version