‘Słonie’ się nie poddają! Bruk-Bet Termalica Nieciecza ogrywa Wartę Poznań

WhatsApp Image 2022 03 05 at 16.55.04

Walka o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie jeszcze nie została zakończona. Bruk-Bet Termalica Nieciecza przed własną publicznością pokonała Wartę Poznań. Gola na wagę trzech punktów zdobył debiutujący w drużynie ‘Słoni’ Czech Thomas Poznar.

Gospodarze mogli otworzyć wynik spotkania już w 38 sekundzie. Piłka z autu na wysokości pola karnego trafiła do Murisa Mesanovicia, który przyjął piłkę, obrócił się i oddał groźny strzał, jednak minimalnie niecelny.

Kolejną doskonałą sytuację do strzelenia gola ‘Słonie’ wypracowały w 4. minucie. Mateusz Grzybek dostał piłkę na skraju pola karnego i postanowił ją dośrodkować. Futbolówka trafiła wprost na głowę Romana Gergela, ale ten trafił tylko w słupek.

W dalszej części gry Bruk-Bet Termalica była dłużej przy piłce i nie pozwalała gościom z Poznania na zbyt wiele. Dość powiedzieć, że pierwszą sytuację goście wypracowali sobie dopiero w 25. minucie. Wówczas Jason Papeau dograł po ziemi do Franka Castanedy, który uderzył na bramkę, ale Pavel Pavlyuchenko nie miał problemów z interwencją.

Po tej sytuacji goście zaczęli powoli dochodzić do głosu. Chwilę później centra z lewego skrzydła trafiła do Papeau, a ten strzałem z woleja chciał zaskoczyć golkipera ‘Słoni’, jednak jego strzał był zbyt lekki.

Do przerwy już żadna ze stron nie stworzyła sobie żadnej dogodnej sytuacji i schodzili do szatni przy bezbramkowym remisie.

Po zmianie stron pierwsza zaatakowała Warta. W 49. min po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasza Trałki główkował Robert Ivanow, Pavlyuchenko niepewnie interweniował, wybijając przed siebie i tylko przytomna interwencja Michala Hubinka zapobiegła utratę bramki. Gdyby piłka doszła do Castanedy, to prawdopodobnie Warta mogłaby się cieszyć z prowadzenia.

Warta była bardzo blisko zdobycia gola w 58. minucie. Piłkę z głębi pola dostał Adam Zrelak i już miał się składać do strzału, lecz został powstrzymany przez Wiktora Biedrzyckiego. Sędzia jednak, po analizie VAR, uznał, że obrońca Termaliki faulował i zdecydował się podyktować dla gości rzut karny.

Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Castaneda i uderzył w lewy róg, jednak Pavlyuchenko popisał się kapitalną interwencją i zapobiegł utracie gola.

Nietrafiony karny był punktem przełomowym w meczu. Po tym ‘Słonie’ zaczęły napierać na bramkę Warty. W 63. minucie bliski zdobycia bramki był Hubinek, lecz jego strzał wylądował na poprzeczce.

Jednak jak mówi przysłowie ‘co się odwlecze, to nie uciecze’. W 86. minucie Samuel Stefanik otrzymał piłkę na lewej stronie i zacentrował w pole karne. Tam najlepiej odnalazł się debiutujący w barwach ‘Słoni’ Thomas Poznar i głową pokonał Jędrzeja Grobelnego. Zgromadzeni na stadionie w Niecieczy kibice oszaleli z radości.

Warta próbowała doprowadzić do wyrównania, lecz zabrakło jej czasu. Tym samym Termalika odniosła drugie zwycięstwo z rzędu i pokazała, że jeszcze nie poddała się w walce o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie.

Termalica po 24 meczach ma 22 punkty i wciąż znajduje się na dnie tabeli. Do miejsca dającego utrzymanie jednak traci tylko dwa ‘oczka’. Następny mecz podopieczni Radoslava Latala znów rozegrają przed własną publicznością z Zagłębiem Lubin.

 

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Warta Poznań 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Poznar 86.

Żółte kartki: Domgjoni, Biedrzycki – Papeau.

Bruk-Bet: Pavlyuchenko – Grzybek (26 Kukułowicz), Biedrzycki, Domgjoni (46 Tekijaski), Hybs – Radwański (59 Stefanik), Hubinek (85 Ambrosiewicz), Wlazło, Gergel – Mesanović, Kocyła (59 Poznar).

Warta: Grobelny – Grzesik, Trałka, Szymonowicz,, Ivanov, Kiełb (81 Courtney-Perkins) – Castaneda (65 Maenpaa), Kupczak, Luis (81 Szmyt), Papeau (46 Szczepański) – Zrelak.

Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń).

 

Exit mobile version