Szczypiorniści Handball Stali Mielec jadą do Opola w nadziei na pierwsze punkty w sezonie.
Początek sezonu PGNiG Superligi nie układa się najlepiej dla piłkarzy Stali Mielec. Zawodnicy z Podkarpacia z zerowym dorobkiem punktowym okupują ostatnie miejsce w lidze.
Jak mówi prawoskrzydłowy Paweł Wilk, podstawą do osiągnięcia dobrych wyników jest realizowanie przedmeczowych założeń, czego ostatnio brakowało.
– Myślę, że 'głowa’ to nasz największy problem. W ważnych momentach gubimy się, często chcemy zrobić coś za szybko. Problem ten dotyczy zarówno ataku jak i gry w obronie.
Okazją na zdobycie pierwszych punktów w sezonie jest wyjazdowy mecz do Opola, z miejscową Gwardią. Gospodarze po czterech kolejkach PGNiG Superligi z dorobkiem 5 punktów zajmują 9. miejsce w tabeli.
Według skrzydłowego mieleckiej Stali, będzie to bardzo wymagający i trudny mecz.
– W sobotę, z pewnością możemy spodziewać się twardej gry. W Gwardii jest kilku bardzo fajnych młodych zawodników, a także tych starszych doświadczonych. Ich mocną stroną są skrzydła oraz szybkie rozegranie, ale na każdej pozycji jest ktoś kto z pewnością może wnieść sporo dobrego na boisku – tłumaczy Paweł Wilk.
Pierwszy gwizdek meczu Gwardia Opole – Handball Stal Mielec wybrzmi w sobotę (9.10) o godz. 19:00.