– To tragedia w która trudno uwierzyc. Umiera mlody chlopak, który realizuje swoje pasje na torze – mówia tarnowscy kibice. Smierc Krystiana Rempaly polaczyla cale srodowisko zuzlowe w Tarnowie. Od sobotniego wieczoru pod brame Stadionu Miejskiego w Tarnowie – Moscicach spontanicznie przynosza znicze i kwiaty. Przystaja takze na krótka modlitwe.
W sobotni wieczór kilka minut pod godzinie 20 zebralo sie pod brama moscickiego stadionu ponad 100 osób. – Przyszlismy to oddac hold Krystianowi – mówia kibice. – Do konca wierzylismy ze uda sie wygrac ten najwazniejszy w zyciu wyscig. Znalismy jego ojca, jego wujków – Rempalowie to zasluzona dla tarnowskiego zuzla rodzina – dodaja.
Na bramie stadionu wisza szaliki, zdjecia. Co chwile ktos zapala znicz, kladzie kwiaty. – Przyjechalismy tu spontanicznie z Krzyza. Jesli nawet bylbym spoza Tarnowa, uczynilbym to samo. To jest nie do uwierzenia, co sie stalo. Mlody zuzlowiec – rówiesnik niektórych z nas nagle umiera. Nie wyobrazam to sobie, bo teraz spojrzenie na wydarzenia na torze beda dla mnie inne – mówia mlodzi kibice.
Do Moscic przyjezdzaja równiez ludzie, którzy nie sa kibicami czarnego sportu. – Nie wiem co czuja rodzice, ale w takie chwili potrzebuja wsparcia. Chetnie przytulilabym ich i wsparla – mówi kobieta, która specjalnie przyjechala spoza Tarnowa.
Kibice jednocza sie na portalu spolecznosciowym. Na plocie okalajacym stadion w Tarnowie – Moscicach zawisl transparent „Krystian spoczywaj w pokoju”.
Znicze i kwiaty pod brama Stadionu Miejskiego – galeria zdjec
Posluchaj tarnowskich kibiców