Siatkówka: Tarnowianki i zespól z Bochni blizej pierwszej ligi?

W drugiej lidze rozpoczely sie gry decydujace o awansie do turniejów kwalifikacyjnych, w których stawka jest gra na zapleczu Orlen Ligi oraz Plus Ligi.

Siatkarki Grupy Azoty PWSZ Tarnów w ten weekend rozgrywaly swoje pojedynki w Krakowie, gdzie rywalizowaly z druzyna AZS AGH. W sobotnim spotkaniu dzieki dobrej grze na siatce oraz mocnym zagrywkom, udalo sie krakowianki pokonac w trzech setach. W pierwszej partii wlasnie dzieki tej taktyce tarnowianki wygraly 25:17. W drugim secie na parkiecie dominowaly krakowianki. Przy stanie 20:15 dla miejscowych sytuacja sie zmienila jak w kalejdoskopie i podopieczne trenera Marka Skrobota doprowadzi do wyrównania po 22 i w grze na przewagi wygraly te partie 28:26. W trzeciej odslonie tego spotkania kolejna wyrównana partia z happy endem dla tarnowskiej druzyny. Tym razem 26:24 i wygrana 3:0.

W niedziele tarnowianki rozgrywaja kolejne spotkanie. W podobnym stylu rozpoczely dwa sety, które wygraly do 21 i 14. W trzeciej partii góra byly krakowianki, które wygraly 25:20. Jednak zabraklo im sil na pokonanie dobrze dysponowanych tarnowianek w czwartej partii. W niej to wygraly podopieczne trenera Marka Skrobota 25:22 i cale spotkanie 3:1.

Stan rywalizacji do trzech zwyciestw to 2:0 dla tarnowskiej druzyny. Teraz rywalizacja przenosi sie do hali PWSZ w Tarnowie. Pierwsze spotkanie rozegrane zostanie w sobote o godzinie 18.

Równiez 2:0 jest w pojedynku drugiej ligi mezczyzn pomiedzy Contimaxem MOSiR Bochnia a Raf Marem Noebus Niebylec. Jednak aby osiagnac swój cel, siatkarze z miasta soli musieli rozegrac az 10 setów. Rywale przyzwyczaili juz kibiców z Malopolski do pieciosetowych pojedynków. Nie inaczej bylo tym razem, tyle ze z happy endem dla bochnian. W pierwszym meczu rozpoczelo sie jednak od wygranej w pierwszym secie przez graczy z Niebylca 25:17. W drugiej i trzeciej partii to gospodarze odnosili sukces wygrywajac do 22 i 17. W czwartym secie emocje rozgrzaly kibiców. Ta czesc meczu rozstrzygnela sie dopiero na przewagi i to z korzyscia dla gosci. W tie-breaku bochnianie nie dali sobie odebrac wygranej.

W niedzielnym pojedynku rozpoczelo sie od dwóch wygranych setów gosci. Jednak ambitni gospodarze pokazali, ze potrafia wyjsc z tak wielkich tarapatów i odwrócic losy spotkania na swoja korzysc. Trzecia partie wygrali na przewagi, a kolejnej pokonali graczy z Lubelszczyzny do 19 i w tie-breaku odniesli sukces 21:19.

Teraz rywalizacja przenosi sie na parkiet do Niebylca. Bochnianie potrzebuja jeszcze jednej wygranej, aby zapewnic sobie udzial w turnieju kwalifikacyjnym, którego stawka jest awans do pierwszej ligi.

Exit mobile version