W drugiej lidze lider mielecka Stal podejmowala na wlasnym stadionie czwarta druzyne Znicz Pruszków. Przypomnijmy, ze wiosna na boiskach drugiej ligi nie zobaczymy graczy Okocimskiego Brzesko, którzy ze wzgledów finansowych wycofali zespól z rozgrywek.
Podopieczni trenera Janusza Bialka dobrze rozpoczeli to spotkanie, bo juz w 12 minucie po trafieniu Bartosza Nowaka. Goscie próbowali doprowadzic do remisu, jednak natkneli sie na kontre i bramke autorstwa Andrija Prokicia. Po zmianie stron gospodarze spokojnie kontrolowali wydarzenia na boisku, a zespól z Mazowsza próbowal zdobyc kontaktowa bramke. Udalo sie im to w 88 minucie dzieki trafieniu Tomasza Chalasa. Do konca trwala zazarta walka pilkarzy Znicza z czasem oraz presja wywiezienia remisu. Jednak cala sprawe w szeregach mieleckich uspokoil gol Andrija Prokica w doliczonym czasie gry, ustalajac wynik spotkania na 3:1 dla lidera tabeli drugiej ligi. To byl nasz blad, ze cofnelismy sie w drugiej polowie – mówi autor dwóch bramek dla Stali Andrija Prokic
Trener mielczan Janusz Bialek równiez mial pretensje do swoich zawodników o gre w drugiej polowie
Pilkarze mieleckiej Stali przewodza w tabeli drugiej ligi z 44 punktami na swoim koncie, wyprzedzajac zespól Wisly Pulawy o cztery oczka i o siedem czestochowski Raków. W kolejnym spotkaniu gracze trenera Janusza Bialka zagraja w Stalowej Woli ze swoja imienniczka.