Szczypiornisci z Tarnowa i Bochni bez punktów na Dolnym Slasku

W pierwszej lidze zarówno SPR Tarnów jak i MOSiR Bochnia swoje pojedynki rozgrywaly na obcych parkietach. W ten weekend zaplanowano ostatnia kolejke pierwszej rundy, po której szczypiornisci udadza sie na zasluzone urlopy.

Tarnowianie wyjechali na Dolny Slask gdzie zmierzyli sie z druzyna Moto Jelcz Olawa. Poczatek spotkania nalezal do szczypiornistów z Dolnego Slaska, którzy w 5 minucie prowadzili juz 4:1. Pózniej co prawda tarnowianie zmniejszyli strate do jednej bramki, jednak wciaz to miejscowi kontrolowal przebieg tego starcia. W pierwszej polowie ani przez chwile gracze trenera Bartlomieja Jarosza nawet nie remisowali. Na dwie minuty przed przerwa bylo 16:11 dla Olawy, jednak kolejne trzy bramki z rzedu rzucili szczypiornisci SPR-u Tarnów i na przerwe obie druzyny schodzily przy prowadzeniu gospodarzy 16:14. Po zmianie stron tarnowianie zaczeli dominowac na boisku. Niezwykle skuteczny byl Damian Misiewicz i po jego bramce w 40. minucie bylo juz 21:18 dla SPRu. Jednak ambitni gospodarze szybko doprowadzili do remisu, a pod koniec spotkanie przejeli juz calkowicie inicjatywe na parkiecie. Szczególnie dobrze grali w ataku i szybko wyszli na czterobramkowe prowadzenie. Mecz ostatecznie zakonczyl sie wygrana pilkarzy recznych z Olawy 35:31. Bramki dla tarnowskiego zespolu zdobyli: Nowak i Grzesik po 6, Dutka i Misiewicz po 5, Kowalik i Wajda po 2 oraz Niemiec i Kubisztal po 1. Tarnowianie sa na siódmym miejscu i maja na swoim koncie 12 punktów.

Na zakonczenie pierwszej rundy rozgrywek I ligi pilkarze reczni Siódemki Miedz Legnica pokonali MOSiR Bochnia 33:21. Zespól z Dolnego Slaska nie mial zadnych problemów z ograniem beniaminka z Malopolski. Goscie zagrozili gospodarzom tylko raz, gdy w 12 min. doprowadzili do remisu 6:6. Siódemka wlaczyla jednak natychmiast wyzszy bieg. Przelozylo sie to na piec bramek z rzedu i w 20 min. bylo juz 11:6. Na przerwe Siódemka Miedz schodzila z osmioma trafieniami przewagi. W drugiej polowie tempo gry spadlo, a na parkiecie w barwach gospodarzy pojawili sie mlodzi zawodnicy. Z resztek nadziei na korzystny wynik beniaminek zostal obdarty juz na poczatku drugiej polowie. Siódemka wygrywala juz po kilku minutach drugiej czesci spotkania 22:11 i emocje sie skonczyly. Ostatecznie mecz zakonczyl sie wysoka wygrana legniczan 33:21. Bramki dla zespolu z Bochni zdobyli: Król 7, Nowak i Spieszny po 4, Janus 3 oraz Najuch, Janas i Jewiarz po 1. Teraz w rozgrywkach I ligi nastapi prawie dwumiesieczna przerwa. Druga runda rozpocznie sie dopiero 6 lutego. Bochnianie podejma druzyne Olimpii Grodków, zas tarnowianie zmierza sie w Piekarach Slaskich z ekipa Olimpii.

 
Exit mobile version