Mszą św. w intencji pomordowanych i złożeniem kwiatów przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Tarnowie uczczona zostanie w niedzielę, 24 kwietnia pamięć zbrodni katyńskiej.
Jak powiedział Radiu RDN prezes Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich w Tarnowie Henryk Słomka-Narożański, pamięć o mordzie dokonanym przez Rosjan na polskich oficerach w Katyniu jest istotna dla zachowania i głoszenia prawdy historycznej o tym wydarzeniu.
– Zbrodnia katyńska była w 1940 roku. przez kolejne 50 lat mówiono Polakom, że zbrodni dokonali Niemcy w 1941 roku. I nad sprawą grobów Katynia i innych miejsc zapanowała cisza przez około 50 lat. Nikt o tym nie mówił, w Polsce wprost nie wolno było o tym mówić. Jak wiadomo, w Katyniu i innych miejscach, zginęła elita polska. I ci ludzie na pewno mieliby wielki wpływ na to, co miało się dziać po wojnie.
Stowarzyszenie Rodzin Katyńskich w Tarnowie tworzą głównie potomkowie zamordowanych w Katyniu oficerów Wojska Polskiego. Główną misją Stowarzyszenia są spotkania z młodzieżą, na których opowiadane są rodzinne historie, pokazywane zachowane pamiątki po ofiarach zbrodni.
– Staramy się mieć przede wszystkim kontakt z młodzieżą po to, żeby przekazywać żywą prawdę. Przy takim bezpośrednim spotkaniu z młodzieżą ta wiedza jest zupełnie inna, niż pozyskiwana z podręcznika. Na takim spotkaniu z młodzieżą opowiadamy i naszych rodzinnych historiach. Mamy listy, mamy kartki. Podczas takiego spotkania czytamy fragmenty. Muszę powiedzieć, że zachowanie młodzieży jest wspaniałe.
Obchody rocznicy zbrodni katyńskiej rozpoczną się w Tarnowie w niedzielę mszą św. w kościele xx Filipinów, która odprawiona zostanie o godz 12. Po niej nastąpi przejście pod Grób Nieznanego Żołnierza, gdzie odbędzie się o godz. 13.00 uroczystość patriotyczna.
Mianem zbrodni katyńskiej określa się masowe, zaplanowane i dokonane ze szczególnym okrucieństwem wymordowanie polskich oficerów, policjantów, przedstawicieli elit intelektualnych i urzędniczych II Rzeczypospolitej. Mordu dokonali Rosjanie w roku 1940. Między 4 kwietnia a 19 maja zginęło 14,7 tys. jeńców i 11 tys. więźniów, którym nie przedstawiono żadnych zarzutów ani aktu oskarżenia. Na rozkaz Stalina, z inspiracji Ławrentija Berii, szefa NKWD, zostali wywiezieni do Lasu Katyńskiego, gdzie związano im ręce z tyłu, wielu z nich zagipsowano usta i zastrzelono strzałem w tył głowy. Przez kilka dekad Rosja i komunistyczny reżim w Polsce ukrywały prawdę o zbrodni katyńskiej, przypisując ją Niemcom. Rodziny ofiar przez lata były szykanowane i prześladowane.