Nie milkną echa tragedii w Gnojniku, gdzie w studni znaleziono martwą kobietę wraz z jej kilkumiesięcznym synem. Przed wyjściem z domu 37-latka zostawiła odręcznie napisany list pożegnalny, w którym tłumaczyła motywy swojego postępowania. Wynika z niego, że kobieta obawiała się, że dziecko będzie niepełnosprawne i nie umiała poradzić sobie z tą sytuacją.
Jak mówiła w Pulsie Regionu psycholog Beata Liwowska, depresja wynikająca np. z otrzymania tego typu wiadomości, jest bardzo groźna i w takich przypadkach trzeba działać bardzo szybko.
– To jest taka sytuacja, w której nie zawsze każdy z nas będzie się w stanie odnaleźć. Jeśli pojawiają się stany depresyjne, czyli np. słowa związane z tym, że nie mam chęci do życia, że nic mnie nie cieszy, nie mam energii, czy pojawiają się zaburzenia snu, to pomoc specjalistyczna w takich przypadkach będzie konieczna.
Specjalistka podkreśla, że dużą rolę odgrywają także bliscy, którzy nie mogą bagatelizować problemu, a w razie konieczności muszą działać.
– To nie jest tak, że zawsze niezbędna jest pomoc specjalisty. Czasem wystarczy pomoc bliskich. Natomiast jeśli okazuje się, że bliscy nie są w stanie sobie poradzić, problem się przedłuża w czasie, to wówczas trzeba reagować, nieraz radykalnie. W sytuacji, w której występuje depresja psychotyczna, to nie ma innej opcji, jak leczenie szpitalne – dodaje Beata Liwowska.
Gdzie warto szukać pomocy specjalistycznej?
W Tarnowie działa wiele ośrodków, zajmujących się zdrowiem psychicznym. Największy z nich znajduje się przy Szpitalu im. św. Łukasza. Tam eksperci z dziedziny psychiatrii i psychologii czekają, by udzielić pomocy wszystkim tym, którzy jej potrzebują.
W sytuacji kryzysowej warto również skorzystać z całodobowego Centrum Wsparcia. Wystarczy zadzwonić na całodobową linię telefoniczną pod numer: 800 70 22 22.
https://www.rdn.pl/news/tarnowska-prokuratura-wyjasnia-przyczyny-tragedii-w-gnojniku
https://www.rdn.pl/news/tragedia-w-gnojniku-zwloki-matki-i-czteromiesiecznego-dziecka-znalezione-w-studni