Deszcz nie odstraszył tarnowian, którzy mimo niesprzyjającej aury pogodowej, całymi rodzinami przychodzili do kościoła poświęcić wielkanocne koszyczki.
W parafii Miłosierdzia Bożego w Tarnowie dolną część świątyni co pół godziny od rana wypełnia tłum osób, wśród nich także najmłodsi. Każdy z własnoręcznie przygotowanym koszyczkiem z pokarmami, które w Wielką Niedzielę wylądują na stole w ich domach.
Jak przyznają w rozmowie z Radiem RDN Małopolska, o tradycję trzeba dbać.
– Deszcz nam nie straszny. Przychodzimy rodzinnie, zgodnie z tradycją, nasze córki, czterolatka i dwulatka, też mają swoje koszyczki, każda taki sam, żeby nie było nieporozumień, wszyscy o poranku przygotowujemy koszyczek, dla dzieci to zabawa, dla nas tradycja, a jutro wspólne śniadanie wielkanocne. – Przyszłam z 2,5-letnim wnukiem, w koszyczku króliczek, zajączek jajeczka, pisanki przygotowujemy wcześniej własnoręcznie z wnuczkami. – Tradycję trzeba zachować dla potomnych, a w koszyczku też tradycyjne potrawy muszą być, m.in. baran, babeczka, kawałek wędliny, jajka, chlebuś. – Koszyczek przygotował tata, ja przyszedłem poświęcić, a w koszyku kiełbaska, boczek, jajeczka, słodycze, dużo rzeczy. – W Wielką Sobotę to już ostatnie przygotowania, jeszcze jedziemy na cmentarz do teściów, rodziców i później do kościółka, świętujemy.
Każda rzecz, którą wkładamy do koszyka, ma swoją symbolikę. Tak np. jajko oznacza nowe życie, chrzan siłę, pieprz cierpienie, sól oczyszczenie.
https://www.rdn.pl/news/czemu-swiecimy-baranka-jajko-babke-czy-chrzan-kazdy-rzecz-w-koszyku-cos-symbolizuje