Do zdarzenia doszło w czwartek 14 kwietnia przed godz. 19.00 na ul. Braci Saków w Tarnowie. Samochód osobowy na stacji benzynowej uderzył w dwa dystrybutory z paliwem, które zostały przewrócone.
Wyciekło paliwo, które się zapaliło, podobnie jak przednia część samochodu. Autem podróżowało dwóch mężczyzn, ojciec i syn, którzy opuścili pojazd o własnych siłach. Nie odnieśli obrażeń.
– Kierowca, który spowodował wypadek, był pijany, miał 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Na miejscu tłumaczył, że pomylił hamulec z gazem – mówi Radiu RDN Małopolska oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie asp. sztab. Paweł Klimek.
Po uszkodzeniu dystrybutorów zadziałał system i wypływ paliwa został automatycznie odcięty. Jak przekazał oficer dyżurny tarnowskiego oddziału Państwowej Straży Pożarnej, ogień udało się szybko opanować, dzięki czemu nie przeniósł się na budynki i infrastrukturę.
Z ogniem walczyło 18 strażaków z PSP i sześciu z OSP.
Policja wyjaśnia teraz okoliczności tego zdarzenia.