Wojna w Ukrainie winduje ceny. Czy grozi nam paraliż inwestycyjny?

lucarz

– Inwestycje powiatu tarnowskiego nie są zagrożone, ale będą realizowane w ograniczonym zakresie – powiedział w programie Słowo za Słowo starosta tarnowski.

Wojna w Ukrainie i przerwanie łańcuchów dostaw spowodowały, że surowce i materiały budowlane jeszcze bardziej podrożały. Rosną także ceny paliw i energii.

Roman Łucarz przyznaje, że odbije się to na powiatowych inwestycjach.

– Ceny są bardzo wysokie. Droga Więckowice-Grabno, gdzie kosztorys opiewał na 8 mln 900 tys. złotych i był to kosztorys przygotowany z zapasem, teraz mocno podrożała. Najniższa cena to było 10 mln złotych i musieliśmy ten przetarg unieważnić. Nie mamy w budżecie powiatu tarnowskiego 1 mln 100 tys. złotych żeby dołożyć, bo wiemy, że kwota, która jest przyznana z Polskiego Ładu jest kwotą stałą i nie zwiększy się mimo zwiększenia kosztów wykonania tej inwestycji. Skróciliśmy trochę odcinek wykonania, bo to możemy zrobić i chcemy się zmieścić w tych 8 mln 900 tys. Zrobimy troszkę mniej, ale zrobimy ten odcinek.

Szalejące ceny oznaczają także kłopoty przy remoncie prawie pięciokilometrowego odcinka drogi Gorzyce-Kłyż, gdzie prace oszacowano na 2 mln 700 tys. złotych, a najniższa oferta w przetargu opiewa na 3 mln 300 tys.

Starosta zapewnia, że remont zostanie wykonany, ale niektóre parametry będą musiały być zmienione żeby zmieścić się w początkowym kosztorysie.

Skutki rosnących cen odczuwane są także przy budowie mostu na Dunajcu w Ostrowie. Podwyżka cen stali najprawdopodobniej wpłynie na zwiększenie kosztów ostatniego etapu budowy.

O tym pisaliśmy tutaj:

https://www.rdn.pl/news/ceny-stali-znowu-szaleja-co-z-dokonczeniem-budowy-mostu-w-ostrowie

Exit mobile version