W obliczu ludzkich tragedii nie czas na historyczne spory – mówił na antenie RDN Małopolska Roman Ciepiela, który chce odnowić przyjacielskie stosunki z ukraińskim miastem.
Przypomnijmy, powodem zerwania współpracy była decyzja radnych Tarnopola o nazwaniu stadionu sportowego imieniem Romana Szuchewycza, który był naczelnym dowódcą Ukraińskiej Powstańczej Armii i był odpowiedzialny za ludobójstwo polskiej ludności cywilnej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Prezydent na antenie Radia RDN mówił, że miasto, bez względu na zaszłości historyczne, wymaga pomocy humanitarnej. Do Tarnopola zostały wysłane już pierwsze transporty.
– Był między nami spór o przeszłość i gloryfikowanie osób, które po prostu źle się zachowały. Myśmy formalnie zerwali współpracę, natomiast niech to będzie kwestia do rozważenia przez historyków. I dzisiaj to nie powinno nas różnić w kwestii pomocy. Tam ludzie po prostu głodują i umierają. Naszym obowiązkiem jest dostarczenie im wsparcia. Przyjdzie czas, że będziemy rozmawiać o historii. Na ten moment trzeba ratować, dlatego już wysyłamy tam pomoc i dalej będziemy wysyłać.
Prezydent Tarnowa skierował do przewodniczącego Rady Miejskiej oraz szefów klubów radnych list, w którym apeluje by na czas wojny w Ukrainie, zawiesić obowiązywanie uchwały o zawieszeniu współpracy z Tarnopolem.
Jak podkreśla, tę kwestię można by było rozwiązać na najbliższym posiedzeniu tarnowskiej Rady Miejskiej.