Sala Miejskiego Ośrodka Kultury w Nowym Sączu wypełniła się po brzegi podczas spotkania prezydenta Ludomira Handzla z przybyłymi do miasta uchodźcami z Ukrainy. W większości były to kobiety z dziećmi.
Spotkanie o charakterze powitalnym i organizacyjnym, miało na celu pomóc spotkać się razem naszym sąsiadom ze wschodu, ale przede wszystkim zapoznać Ich z podstawowymi sprawami urzędowymi, które muszą załatwić, aby bezpiecznie funkcjonować w Polsce.
Było mowa o pozyskaniu numery PESEL, szczepeniu na Covid, posyłaniu dzieci do szkół, ale też o bardzo ważnej kwestii, jaką jest możliwość znalezienia pracy.
– Choć teraz może o tym nie myślą, to taki czas też niedługo będzie musiał nastąpić – komentował przed spotkaniem prezydent Ludomir Handzel.
– Są to osoby, które mają różne historie za sobą i czasem bardzo traumatyczne przeżycia. One będą musiały przecież zacząć normalnie funkcjonować. Niektóre za tydzień, inne za miesiąc, a inne być może za dwa miesiące. Powiem też o ofertach pracy, żeby oni czuli się też w pełni odpowiedzialni za siebie, bo przecież taki moment też nastąpi.
Ukraińcy zostali bardzo ciepło i ze współczuciem przywitaniu przez prezydenta. Co ważne, nie zapomniano o elemencie duchowym spotkania i tuż przed częścią merytoryczną, po odśpiewaniu hymnów ukraińskiego i polskiego, odbyła się krótka część artystyczna, mająca choć na chwilę pomóc zebranym zapomnieć o traumie, jaką przeżywają.