Jak mówi dyrektor wojewódzkiego szpitala w Tarnowie Anna Czech, placówka jest gotowa na przyjęcie uchodźców, którzy potrzebują pomocy medycznej.
Do tej pory z pomocy tarnowskiego szpitala skorzystało około 10 osób z Ukrainy.
– Jesteśmy przygotowani, aby przyjąć pacjentów. Nie będziemy wydzielać dla nich specjalnego oddziału, tylko w zależności od tego, jaka będzie potrzeba, to na takim będą hospitalizowani. Do tej pory np. trafiła do nas kobieta we wczesnej ciąży, która musiała być hospitalizowana na ginekologii, na neurologii mieliśmy jedną osobę z udarem, a na dziecięcym przyjęliśmy dwójkę małych pacjentów. Mamy także studentkę, która potrzebuje pomocy psychiatrycznej.
Anna Czech uspokaja jednak, że przez przyjmowanie osób z Ukrainy nie zwiększą się kolejki oczekiwania m.in. na zabiegi.
– Myślę że pacjenci nie powinni się obawiać, bo my o nich pamiętamy. Cały czas się do nas zgłaszają osoby, które miały mieć planowe zabiegi, ale ze względu m.in. na koronawirusa zostały im one przełożone i musieli dość długo czekać. Obywatelom Ukrainy będziemy nieść pomoc humanitarną, czyli tą, która jest niezbędna dla ofiar wojny. Naszym pacjentom cały czas będziemy udzielać pomocy w nagłych wypadkach, jak planową, na którą czekali.
Wszystkim osobom z Ukrainy, które będą wymagały pomocy medycznej, szpital będzie udzielał pomocy w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia.
Tymczasem w szpitalu poprawia się sytuacja epidemiczna. Na 29 łóżek covidowych zajętych jest 16.