– Nie można się załamywać, trzeba działać – tak swoją walkę z chorobą komentuje Patrycja Ryba z Nowodworza, która zmaga się ze złośliwym nowotworem.
W Światowym Dniu Chorego przekonuje, że wiele zależy od tego, jak sobie poukładamy to wszystko w głowie.
Jej zdaniem pozytywne nastawienie odgrywa tu kluczową rolę.
– Zależy to od człowieka, jak sobie to wytłumaczy we własnej głowie, jakie ma do tego podejście. Ja mam takie podejście, że żyję normalnie, żyję swoją normalną codziennością, natomiast, kiedy jest wyjazd do szpitala, do kliniki, wtedy myśli się o chorobie i konkretnych działaniach. Ja sobie to tak wytłumaczyłam, że ok, jest to gorszy przypadek grypy, więc trzeba się tym konkretnie zająć, trzeba po prostu obmyślić plan na tę chorobę.
Pani Patrycja przekonuje, że w walce z chorobą nie można odpuścić. Jej zdaniem wsparcie najbliższych jest tu na wagę złota.
– Nie zbagatelizować, po prostu działać. Kiedy była pierwsza diagnoza, to rzeczywiście miała słabsze momenty, natomiast mimo wszystko więcej było pozytywnych myśli, byłam gotowa do działania. Myślę, że osobom, które nie mają wsparcia w rodzinie, jest dużo gorzej.
Z Patrycją Rybą rozmawiała Jolanta Moździerz.
U 38-letniej mieszkanki gminy Tarnów lekarze zdiagnozowali białaczkę limfatyczną, która przekształciła się w chłoniaka złośliwego. Dzięki ludziom dobrej woli, mieszkance Nowodworza w gminie Tarnów, w bardzo krótkim czasie udało się zebrać niemal 1,5 mln zł na leczenie w Gliwicach.
Po leczeniu konieczna będzie też rehabilitacja. Zbiórka na siepomaga cały czas trwa. Można też wesprzeć Patrycję Rybę, przychodząc na charytatywny koncert, który odbędzie się w niedzielę, 13 lutego w Centrum Sztuki Mościce od godz. 17.30.
https://www.rdn.pl/news/patrycja-ryba-zdobyla-pieniadze-na-leczenie-w-gliwicach