Po wspólnym śledztwie prokuratury i Straży Granicznej w Tarnowie, do tarnowskiego Sądu Okręgowego wpłynął akt oskarżenia wobec pięciu osób, które czerpały korzyści z cudzego nierządu. Część z nich zajmowała się także handlem ludźmi.
Jak mówi chor. Michał Tokarczyk z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej, ich przestępczy proceder rozpoczął się w 2019 roku Tarnowie, a następnie „rozniósł” na kolejne miasta, m.in. Bytom, Tarnowskie Góry, Tychy, Rybnik Oświęcim, czy Olkusz.
– Oskarżeni na terenie dziesięciu polskich miast wynajmowali mieszkania, w których świadczone były usługi seksualne, ogłaszane na wielu portalach internetowych. Dwóch mężczyzn oraz trzy kobiety usłyszało ponad dwadzieścia zarzutów karnych, dotyczących m.in. handlu ludźmi, sutenerstwa, prania pieniędzy, lichwy, podrabiania dokumentów oraz utrudniania śledztwa.
Najcięższe zarzuty ciążą na dwóch mężczyznach. To oni mieli dopuścić się handlu ludźmi.
– Poszukiwali oni młode kobiety, będące w trudnej sytuacji życiowej, a następnie, wykorzystując ich krytyczne położenie, zmuszali do świadczenia usług seksualnych. Ponadto te kobiety były zastraszane i obawiały się o bezpieczeństwo swoich rodzin, a także ujawnienia tego, czym faktycznie się zajmują. Dodatkowo, obu mężczyznom zostały przedstawione zarzuty z zakresu stręczycielstwa oraz lichwy. Udzielali oni prostytutkom licznych pożyczek w kwotach od kilku do kilkunastu tysięcy złotych z lichwiarskim oprocentowaniem, sięgającym nawet 30 procent tygodniowo – przedstawia chor. Michał Tokarczyk.
Oskarżone kobiety miały w szajce dbać o sprawy finansowe. To one przyjmowały na swoje rachunki bankowe pieniądze pochodzące z nielegalnego źródła. Dodatkowo, jedna z nich podczas zatrzymania usiłowała niszczyć dowody rzeczowe w postaci telefonów komórkowych, za co usłyszała zarzut utrudniania śledztwa.
W trakcie zatrzymań zabezpieczono kilkadziesiąt tysięcy złotych pochodzących z nielegalnego procederu. Na poczet przyszłych kar zarekwirowane zostały również samochody głównych oskarżonych. W takcie przeszukiwania pomieszczeń mieszkalnych pogranicznicy ujawnili również środki anaboliczne, karty płatnicze, laptopy, karty sim, klucze do mieszkań, a także niebezpieczne narzędzia (m.in. pałki bejsbolowe czy maczety).
Oskarżeni zostali zatrzymani i znajdują się w areszcie. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.